Valve

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 76540.33 kilometrów w tym 14917.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.11 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

2007

2006

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:	949.48 km (w terenie 232.00 km; 24.43%)
Czas w ruchu:	50:18
Średnia prędkość:	18.88 km/h
Suma podjazdów:	1400 m
Liczba aktywności:	19
Średnio na aktywność:	49.97 km i 2h 38m
Więcej statystyk

DST 38.91km
Czas 01:32
V_AVG 25.38km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Dodaj mocy

Wtorek, 31 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 0

Sprawdzenie kondycji...znalazłem w okolicach Pułtuska góreczkę nie co długa lecz nie stroną. Za pierwszy razem wyszedł mi czas 8:56, a już za drugi przycisnąłem nie więcej i rekordzik pobity teraz 8:32, myślę że do poprawienia to będzie. Teraz jakaś spokojna jazda..może chociaż teraz na zawodach nie co lepiej mi pójdzie na weekendzie bo jak narazie to była tragedia w dotychczasowych startach

DST 35.28km
Teren 8.00km
Czas 01:36
V_AVG 22.05km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Tempówka

Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 7

Chciałem sprawdzić jakiej kondycji jest mój organizm, jak zawsze górka test była..dziś wykręciłem czas 7:29 hm najgorzej to nie jest, ale jak było by koło 7 minut to rewelacja by była więc formy praktycznie ma żadnej. Zastanawiam się nad startem w zawodach w Komańczy. Jest mały problem bo narazie nie ma środka transportu

DST 72.22km
Teren 35.00km
Czas 03:45
V_AVG 19.26km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Wilcze

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 1

Upał..walka na podjazdach..ogólnie spoks..tylko jakiś kryzys od połowy trasy.

Bartek..and Rzeszów © sbor

Żubr mnie gonił na trasie © sbor

pogórze © sbor

downhill © sbor

DST 33.83km
Teren 8.00km
Czas 01:38
V_AVG 20.71km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie na swoim

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 27.07.2012 | Komentarze 0

Nie ma jak pojeździć po Rzeszowskich okolicznych górkach...zdjęcia z tygodnia dodaję z trasek w województwie mazowieckim

wjazd do Białowieży © sbor

gdzie tu jechać...najlepiej drogą 618 © sbor

DST 26.49km
Czas 01:12
V_AVG 22.07km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Traska na Kacice

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 0

Krótka traska po okolicy Pułtusk - Kacice - Jeżewo - Pułtusk

DST 41.61km
Czas 01:46
V_AVG 23.55km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Rozruchowo

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 2

Nogi już powoli dochodzą do prawidłowego funkcjonowania. Dziś traska miała być na płasko, ale nie obyło się bez kilku mniejszych podjazdów. Pułtusk - Białowieża - Trzciniec - Grochy - Przewodowo - Gromin - Moszyn - Pułtusk i na koniec pokręciłem sie wzdłuż Narwi..

DST 73.51km
Teren 15.00km
Czas 03:28
V_AVG 21.20km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne szusowanie

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 0

Takie tam kręcenie..bez mocy..jakoś ciężko noga pracuje. Można było kogoś wyciągnąć na traske, bo pogoda była..mój błąd. Trzeba odpocząć bo tak nie może być.

widoczek © sbor

komin EC Rzeszów © sbor

stado..groźny czarnych ptaków...jak z hororu © sbor

pod autostradą © sbor

droga gotowa ..tylko kiedy otworzą ?? © sbor

a niby po autostradzie nie wolno jeździć jeszcze..a tu motor..rower..piesi © sbor

DST 50.02km
Czas 02:22
V_AVG 21.14km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Droga na Szczyt 1492 m n.p.m Praděd

Sobota, 21 lipca 2012 · dodano: 21.07.2012 | Komentarze 2

Droga na szczyt bywa nie raz kręta i długa...wraz z Bartkiem wyjechaliśmy na Czeszki szczyt Praděd (wysokość 1492 m. n.p.m.). Jest to mój osobisty rekord wysokości wyjazdu na rowerze, teraz trzeba atakować 1500 i wyżej :P widoczki robią wrażenia..mega miejsce, polecam każdemu..obraliśmy wyjazd drogą szosową jest stosunkowo prosta wystarczy tylko kręcić i się wyjedzie samo, a zjazd sama przyjemność. Rano odwiedziliśmy jeszcze okolica Wałbrzycha stąd foto zamku.

Zamek Książ © sbor

tuż przed szczytem © sbor

Praděd 1492 m. n.p.m. © sbor

DST 45.31km
Teren 23.00km
Czas 03:21
V_AVG 13.53km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Karkonosze - Góry Izerskie

Czwartek, 19 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 0

Budzę się..nogi bolą..pogoda za oknem zmienna , a w internecie mówią co innego. Dziś obraliśmy kierunek na góry Izerskie. Ruszamy w stronę Piechowic na zielony szlak. Pierwsze kilometry idą wporzo, noga podawała…walczymy z podjazdem i tak dojeżdżamy na szczycie Bobrowe Skały 634 m n.p.m. Widoczek ze skałek niczego sobie, dalej mieliśmy jechać niebieskim szlakiem, ale przez naszą nieuwagę wylądowaliśmy na szlaku niebieskim… rowerowym, który prowadził po nawierzchni asfaltowej. Korekta traski i wbijamy się z powrotem na niebieski szlak, droga terenowa w miarę szeroka, ale miejscami w błotnymi odcinkami. Jedziemy pod górę, ale opornie to idzie, rezygnujemy z jazdy na czerwony i kierujemy w stronę zielonego, który prowadzi na Rozdroże pod Zwaliskiem ( w okolicy znajduje się kopalnia kwarcu „Stanisław”). Z Rozdroża zjeżdżamy niebieskim szlakiem do Szklarskiej Poręby..później wybieramy opcję z dojazdem do wodospadu Szkalarki oraz ścieżka wzdłuż niebieskiego szlaku..szlak dla rowerów miodzio..trudny technicznie, korzenie, skałki, ludzie..wszystko było tylko jechać. Niebieskim dojeżdżamy do Piechowic, skąd już szosą wracamy ma kwaterę.

z buta © sbor

DST 71.40km
Teren 25.00km
Czas 04:18
V_AVG 16.60km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Karkonosze dzień 3 i mały kryzys

Środa, 18 lipca 2012 · dodano: 18.07.2012 | Komentarze 2

Plan na dzień był prosty..traska ma być łatwa, lekka i przyjemna. Kierunek obraliśmy w stronę Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Na początku trasy mieliśmy małe problemy z trafieniem na szlak, a jak już trafiliśmy na szlak to obraliśmy złą drogę, która nas doprowadziła z powrotem do miejsca startu trasy…no to jedziemy ponownie tą samą traske. Ukształtowanie terenu jest przyjemne, małe krótkie podjazdy..troszkę płaskich odcinków..można jechać, ale skończyło się dobre jak wjechaliśmy na czerwony szlak, podjazdy już bardziej wymagające i ścieżki trudniejsze technicznie. Kierujemy się w stronę szczytu Skalnik 948 m n.p.m. tutaj powoli zaczyna mi pod koniec podjazdu odcinać prąd. Widoczki z okolic szczytu mega zajefajne. No to zjeżdżamy w dół, mały błąd na początku zjazdu związany z błędnym obraniem ścieżki okazał się w dalszej części traski dobrym wyborem, ponieważ zjazd był szybki i przyjemny praktycznie do miejscowości Kowary. Dalsza traska już biegła drogami asfaltowymi aż do samej Jeleniej Góry. Wypadzik miał być lajtowy, ale dla mnie okazał się w końcówce zbyt trudny. Oby jutro noga podawała na podjazdach.