Valve

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 77726.85 kilometrów w tym 15162.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

2007

2006

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:	814.16 km (w terenie 66.00 km; 8.11%)
Czas w ruchu:	36:51
Średnia prędkość:	22.09 km/h
Liczba aktywności:	18
Średnio na aktywność:	45.23 km i 2h 02m
Więcej statystyk

DST 44.03km
Czas 02:02
V_AVG 21.65km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Nie ma lypy

Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 14.03.2012 | Komentarze 0

Nie ma lypy(lipy)..jak mówi mój jeden z kierowników, nareszcie udało mi się wyjechać za dnia, od razu całkiem inaczej się jeździ. Na początku pojechałem na miasto popstrykać troszkę zdjęć..odkrywając ciekaw zakątki Pułtuska, zdjęcia pewnie dodam w późniejszych relacjach. Po sesji zdjęciowej ruszyłem już na właściwą traskę przez Tartaczną w kierunku Psar gdzie odkrywałem całkiem nie głupi podjazd, no i zobaczyłem okoliczne lasy w których nie brakuje małych podjazdów. W Psarach odbiłem na Bartodzieje kierując się przez las w stronę Gładczyna Rządowy, a następnie do Gładczyna na główna drogę… gdzie wiatr mi wiał w twarz i odebrał sporo energii. Pod koniec traski odbiłem na Grabową żeby dokręcić troszkę km.

Ratusz w Pułtusku © sbor

od drugiej strony © sbor

DST 27.04km
Czas 01:04
V_AVG 25.35km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Krótko i treściwie

Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 11.03.2012 | Komentarze 0

Z rana pogoda nie była zbyt optymistyczna, ale zaczęło się przejaśniać koło 12 więc ruszyłem się na krótka traske po 13. Wiatr nie żałował siły..dawał się ostro we znaki. Traska obrałem na północ od miasta, czyli na płasko..jakoś po wczorajszym nie miałem za bardzo ochoty do jazdy. Rzeszów - Miłocin - Rudna Wielka - Rudna Mała - Miłocin - Rzeszów

DST 60.31km
Czas 02:26
V_AVG 24.78km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Szosowanie

Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 4

Czas spędzony w Rzeszowie trzeba dobrze wykorzystywać na rower, pogoda dzisiejszego dnia pozwoliła na nie co dłuższą jazdę. Niestety dzisiaj nikt za bardzo nie chciał się wybrać na szoskę, większość wybrała dziś teren lub jazdę w przedziale czasowym co mi nie pasuje. Na początku udałem się w kierunku osiedla Baranówki, jechało się rewelacyjnie z wiaterkiem..energia rozpiera..ale zaraz jak już odbiłem w stronę osiedla Przybyszówka i Bizanki spotkanie z niemiłym wiatrem w twarz następnie przejechałem przez Nosówkę, Racławówkę na sekundę do Niechobrza i po prau minutach trafiłem do Boguchwały..coś plecy zaczęły się odzywać..wracać do domu czy jechać dalej? Pojechałem dalej główną droga aż do Zarzecza, gdzie chwilkę odpocząłem i dalej przez Siedliska, Lubenie, Straszydle w stronę serpentynki w Hermanowej. Początek podjazdu idzie sobie tętno 140 luzik..ale w na stromym odcinku widzę już 160 i rośnie, ale na szczęście nie przekroczyłem progu tlenowego..dojazd do szczyty..oj cieplutko, chwilka przerwy i powrót z górki do Rzeszowa przez Hermanową i Tyczyn

w oddali wzgórze Matysówki © sbor

kolejne górki..przyjdzie pora na jazdę po nich © sbor

jakiś lodołamacz przeszedł przez Wisłok © sbor

podjazd na serpentynke w Hermanowej © sbor

DST 34.91km
Czas 01:33
V_AVG 22.52km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Moje drugie miasto...

Czwartek, 8 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 5

Kolejny dzień jazdy po zmroku, czas nie pozwolił na wcześniejszy wyjazd..mam nadzieje, że w następnym tygodniu będzie taka możliwość, to porobie jakieś lepsze zdjęcia bo mój aparat do nocnych zdjęć się nie nadaje..Traska spokojna wprowadzająca w sezon..szwędanie się po mieście i takie tam. Jest jeden plus są jakieś małe interwałowe góreczki..małe ale są. Trzeba będzie je przetestować w najbliższym czasie

DST 21.10km
Czas 01:03
V_AVG 20.10km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Kręcenie po okolicy

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 0

Drugi dzień zapoznawania się z okolicznymi drogami..narazie jazda wieczorem, więc za wiele tego nie było, po za tym już była już temperatura -3 jak wyjeżdzam.

DST 20.54km
Czas 01:05
V_AVG 18.96km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Ruszamy w nieznane...

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 0

Zaczynamy odkrywanie nowych dróg ;/..niestety to nie Beskidy albo nasze pogórze dynowskie czy strzyżowskie. Wyjazd wieczorem..szaleństwa nie było..szoska pokręciłem po oświetonych dróżkach miasta..żeby przypadkiem się nie zgubić..co ciekaw jakieś pagóreczki idzie napotkać więc aż tak źle może nie będzie, na początek sezonu traski jak znalazł..spokojne nie wymagające. W kolejnych dniach pewnie będę się zapoznawał z nowymi odcinakim jak czas na to pozwoli no i pogoda.

DST 55.07km
Czas 02:33
V_AVG 21.60km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Powolutku spokojnie...

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 2

Kolejny dzień wchodzenia powolutku w sezon. Ku mojemu zaskoczeniu o 12 na bulwarach stawiło się jeszcze 3 amatorów przedwiosennej jazdy. Traska była wcześniej ustalona chodź na początku nie co zmodyfikowana. Najpierw udaliśmy się na Zalesie kierują się do Matysówki, każdy wyjeżdżał swoim tempem..ja nie przesadzałem z tempem..w miarę spokojnie, na mocniejsze tempo jeszcze przyjdzie czas..narazie trzeba budować bazę pod podjazdy i siłę. Z Matysówki zjechaliśmy do Chmielnika gdzie już dalej jechaliśmy wyznaczaną przez mnie traską, niestety w połowie Marek nie czuł się tego dnia za dobrze i odpuścił jazdę z nami i w trójkę kontynuowaliśmy już jazdę. Podjazd na Albitową od strony Zabratówki odrazu pokazał kto tu narazie rządzi.. Paweł (kundello) poleciał do przodu niczym rasowy góral, a ja swoim młynkiem dokręciłem nie zmęczony zbytnio na szczyt. Chwilka na nabranie powietrza i zjazd w dół do Albigowej, a następnie zmaganie się z wiaterkiem w twarz aż Malawy...lekko nie było, ale dotarliśmy, pod koniec traski już w Rzeszowie zrobiło się nie co cieplej ponieważ jakiś kierowca na skrzyżowaniu nie odróżnia zielonej strzałki do prawo-skrętu od zielonego światła..mało nie brakowało i ja i Paweł spotkalibyśmy się w szpitalu na górce (Lwowskiej).

DST 43.22km
Czas 01:56
V_AVG 22.36km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Początki bywają trudne...

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 4

Powolutku pogoda idzie na rękę rowerzystą. Postanowiłem skorzystać z tego udogodnienia i wyruszyłem przed siebie, chciałem pojeździć po płaskim terenie, ale nie wyszło do końca tak. Pojechałem najpierw w stronę ulicy Zawiszy gdzie po chwili znalazłem się na Beskidzkiej i już niedaleko miałem stamtąd do Racławówki. W Racławówce zapadła decyzja, że jadę do Niechobrza no to w spokojnym tempie wyjechałem pod krzyż Milenijny, chwilowy odpoczynek i udałem się w kierunku Czudca. Od Czudca już droga nie była wymagająca, jedynym utrudnieniem był wiejący wiatr, ale jakoś przez Lubenię, Siedliska trafiłem później do Rzeszowa