Valve

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 77726.85 kilometrów w tym 15162.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.12 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024

2023

2022

2021

2020

2019

2018

2017

2016

2015

2014

2013

2012

2011

2010

2009

2008

2007

2006

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:	824.83 km (w terenie 162.00 km; 19.64%)
Czas w ruchu:	43:59
Średnia prędkość:	18.75 km/h
Liczba aktywności:	16
Średnio na aktywność:	51.55 km i 2h 44m
Więcej statystyk

DST 48.87km
Czas 01:46
V_AVG 27.66km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Z szosowcami

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 0

Jak co środę wybrałem się z Darkiem i resztą ekipy szosowej na wypadzik. Nie wiedziałem czego się spodziewać po sobie po ostatnim mocnym tygodniu wcześniejszym. Koledzy dosyć ostro zaczęli na Psary..nogi odrazu odczułem..wiedziałem że będzie ciężko, na dodatek ten dokuczliwy wiatr. dojechaliśmy do Rząśnika i już sam wróciłem w stronę Pułtuska ponieważ nie chciałem zwalniać za bardzo chłopaków. Przy Popławach całkowicie odcięło mi prąd, ale dobrze ze do kwatery zostało jeszcze 3 km i jakoś się dotoczyłem.

DST 14.83km
Teren 5.00km
Czas 01:23
V_AVG 10.72km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Z kumplem po Pułtusku

Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 07.05.2013 | Komentarze 1

Odwiedziłem ciekawsze miejsca w Pułtusku i okolicach. Udało mi się wyciągnąć kolegę z roboty i troszkę miasta zobaczył. Pogoda dopisała więc można było spokojnie wzdłuż wału pokręcić...objechać zameczek, najdłuższy rynek w Europie, schrony, forty itp..

Grobowiec..Kleszowo - Pułtusk © sbor

Jeden z grobowców zbiorowych © sbor

Grobowce © sbor

Kumel z pracy © sbor

Armaty przy zamku © sbor

Kładka piesza..nieczynna © sbor

Element zamku © sbor

DST 100.10km
Teren 5.00km
Czas 04:37
V_AVG 21.68km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Dokręcenie śruby

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 2

Misja wykonana :P teraz należyty odpoczynek się należy. Mam nadzieje że wysiłek nie pójdzie na marne i ukończę zawody w top 90 w open i chociaż 5 osób w swojej kategorii wyprzedzę. Nawet spora dawka km wyszła , ale rano do kolegi do Stobiernej i z powrotem. Po obiadku już jazda na całego..pojeździk na Przylasek, zjazd koło kościoła w Lubeni i ściana płaczu..pierwszy raz w tym sezonie zaatakowana ..uf udało się..zjazd do stadionu w Lubeni i podjazd kolejny w stronę Przylaska..ale żeby mało tego nie było znowu zjeżdżam koło kościoła w Lubeni i atakuję górkę od stadionu, na koniec jeszcze jeden podjazd na miejsce grillowe i można wracać na Rzeszów..nareszcie.

Samolot w powietrzu © sbor

u nas też są górki... © sbor

napinka pod górę © sbor

panorama Rzeszowa © sbor

no to lecim na Szczecin © sbor

DST 40.20km
Czas 02:43
V_AVG 14.80km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Bielski przysmak

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 04.05.2013 | Komentarze 2

Pogoda nie rozpieszczała mnie przez ostatnie dwa dni w Bielsku..trudno, ale trzeba coś pokręcić. Dziś mało ambitnie można powiedzieć. Kilka podjazdów króciutkich plus wyjazd na 3 Lipki...główny punkt wyjazdu to posiłek regeneracyjny (bułka z pieczarkami) jaki zaproponował Wojtek..zapomniałem zdjęcia zrobić..ale odrazu lepiej się jechało.

Wojtek

Widok z 3 Lipek na Beskidy..niestety odwołany

DST 34.42km
Teren 10.00km
Czas 02:07
V_AVG 16.26km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Beskid Deszczowy

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 4

Jak już przyjechałem to nie ma lipy..trzeba coś pokręcić. Wojtka energia dziś rozpierała więc ustawiliśmy się przy hotelu Vienna i jazda. Wyjazd był bardzo ciekawy..kilka interwałów sobie zrobiłem...a Kozia górka i tak pokazała kto jest lepszy. Wojtek po raz kolejny pokazał mi jakiś nowy wjazd na tą góreczkę..szkoda tylko że jak już dojechaliśmy do schroniska swoją siłę pokazał deszcz...herbatka i jazda po deszczu mega ciekawa.. ślisko mokro a tu trzeba zjeżdżać..jak trzeba to jedziemy..nie pojechaliśmy standardowa traska tylko pionowymi ściankami..Wojtek chyba zawsze chce mnie doprowadzić do zawału :p Cali brudni i zdrowi dojeżdżamy do okolic podjazdu na Szyndzielnie i tak kierujemy się w stronę miasta...hm na koniec miałem pojechać na 3 Lipki, ale jakoś odechciało mi sie i zrobiłem sobie jeszcze krótkie sprinty na krakowskiej oraz na jednej z boczny dróg koło zakwaterowania (3 razy mocne napinki)..oby jutro udało sie zrobić Szyndzielnię i Błatnią...

DST 102.45km
Teren 40.00km
Czas 07:02
V_AVG 14.57km/h
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Beskid Mały Ekipowo

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 5

Poranek nie ciekawy..pochmurno, siąpi mały deszczyk..zjawiam się pod Gemini o 7 rano i ruszamy w stronę gór. Dziś padło na nie jeżdżone prze ze mnie tereny Beskidu Małego. Ekipa eksploracyjna liczyła 13 osób..w tym kilka osób z BS Jakub, Paweł, drugi Kuba i jeszcze jeden kolega. Najpierw spinamy się na Hrobacza Łąkę i tu już zaczynają się pierwsze przygody, pierwszy kapeć..i nie ostatni. Z Hrobaczej zjazd do Międzybrodzia Bielskiego i jazda zielony w stronę Kocierzy. Przerwa krótka i jedziemy czerwonym na Leskowiec 922 m n.p.m. ..maskara nogi urywa na podjazdach..ale spokojnie swoim tempem dojeżdżam na szczyt i smakujemy dobrego żurku. Powrocik na początku tym samym szlakiem a następnie odbijamy na zielony i kierujemy się na Młada Horna i tak dojeżdżamy trawersami do Okrajnika. Tutaj już jedziemy do Bielska asfaltem z pieknymi widoczkami na jezioro żywieckie, zaporę w Tresnej i tak dojeżdżamy Międzybrodzia na ostania karę tego dnia czyli Przegibek..przewyższeń tego dnia wyszło 3300 m o mata..