Info
Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 77740.26 kilometrów w tym 15162.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.13 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 2008 2007 2006
Zdobyte szczyty
Bardo 534 m n.p.m.
Chełm 528 m n.p.m.
Prządki 515 m n.p.m.
Patria 510 m n.p.m.
Królewska Góra 554 m n.p.m.
Kopalina 463 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Strzałówka 478 m n.p.m.
Liwocz 562 m n.p.m.
Biała Góra 405 m n.p.m.
Tatry:
Dolina Gąsienicowa (Murowaniec) 1520 m n.p.m.
Beskid Zachodni:
Przełęcz Krowiarki 1018 m n.p.m.
Sudety:
Przesieka 765 m n.p.m.
Bobrowe Skały 634 m n.p.m.
Rozdroże pod Zwaliskiem 995 m n.p.m.
Skalnik 948 m n.p.m.
Petravka 1262 m n.p.m.
Akademicka Strzecha 1282 m n.p.m.
Beskid Wyspowy:
Luboń Wielki 1022 m n.p.m.
Lubomir 904 m n.p.m.
Jasień 1054 m n.p.m.
Mogielica 1171 m n.p.m.
Pogórze Wiśnickie:
Góra Południowa 333 m n.p.m.
Szpilówka 515 m n.p.m.
Spiska Magura/ Podhale:
Przełęcz Zdiar 1125 m n.p.m.
Beskid Niski:
Rotunda 776 m n.p.m.
Kamień 857 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Magura Małastowska 813 m n.p.m.
Czerteż 638 m n.p.m.
Fujów 767 m n.p.m.
Jałowa Kiczera 578 m n.p.m.
Polana 651 m n.p.m.
Homola 712 m n.p.m.
Baranie 754 m n.p.m.
Wahalowski Wierch 666 m n.p.m.
Cergowa 716 m n.p.m.
Czarna 703 m n.p.m.
Ostra 687 m n.p.m.
Kozie Żebro 847 m n.p.m.
Bucznik 519 m n.p.m.
Łysa Góra 641 m n.p.m.
Przymiarki 633 m n.p.m.
Flasza 663 m n.p.m.
Rzepedka 708 m n.p.m.
Wysokie 657 m n.p.m.
Magura 822 m n.p.m.
Ostry Wierch 938 m.n.p.m.
Beskid Makowski:
Groń 810 m n.p.m.
Okrąglica 1239 m n.p.m.
Koskowa Góra 866 m n.p.m.
Beskid Śląski:
Kotarz 985 m n.p.m.
Barania Góra 1220 m n.p.m.
Błatnia 917 m n.p.m.
Szyndzielnia 1001 m n.p.m.
Klimczok 1117 m n.p.m.
Kozia Górka 686 m n.p.m.
Skrzyczne 1276 m n.p.m.
Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m.
Malinów 1115 m n.p.m.
Przełęcz Karkoszczonka 729 m n.p.m.
Przełęcz Salmopol 934 m n.p.m.
Malinowska Skała 1152 m n.p.m
Orłowa 813 m n.p.m.
Trzy kopce 810 m n.p.m.
Stary Groń 792 m n.p.m.
Magura Wiślańska 1140 m n.p.m.
Równica 885 m n.p.m.
Stołów 1035 m n.p.m.
Szoszów Wielki 885 m n.p.m.
Wielki Stożek 978 m n.p.m.
Przełęcz Kubalonka 761 m n.p.m.
Wielka Czantoria 995 m n.p.m.
Beskid Żywiecki:
Pilsko 1535 m n.p.m.
Rysianka 1322 m n.p.m.
Rycerzowa Wielka 1226 m n.p.m.
Rycerzowa Mała 1206 m n.p.m.
Babia Góra 1725 m n.p.m.
Beskid Mały:
Przegibek 663 m n.p.m.
Hrobacza Łąka 828 m n.p.m.
Magura Wilkowicka 909 m n.p.m.
Żar 761 m n.p.m.
Czupel 933 m n.p.m.
Kocierz 756 m n.p.m.
Potrójna 883 m n.p.m.
Gaiki 808 m n.p.m.
Leskowiec 922 m n.p.m.
Góry Świętokrzyskie:
Łysica 612 m n.p.m.
Kobyla Góra 391 m n.p.m.
Patrol 388 m n.p.m.
Duża Skała 444 m n.p.m.
Łysa Góra 594 m n.p.m.
Biesak 377 m n.p.m.
Klonówka 473 m n.p.m.
Miejska Góra 426 m n.p.m.
Telegraf 408 m n.p.m.
Bukowa Góra 484 m n.p.m.
Gorce:
Turbacz 1310 m n.p.m.
Beskid Sądecki:
Radziejowa 1262 m n.p.m.
Ubocz 820 m n.p.m.
Kozie Żebro 888 m n.p.m.
Wielki Rogacz 1182 m n.p.m.
Runek 1080 m n.p.m.
Jaworze 882 m n.p.m.
Skalnik 669 m n.p.m.
Jaworzyna Krynicka 1114 m n.p.m.
Pogórze Przemyskie:
Piaskowa 470 m n.p.m.
Suchy Obycz 618 m n.p.m.
Kiczerka nad Łomną 499 m n.p.m.
Kanasin 555 m n.p.m.
Bziana 578 m n.p.m.
Kopystańka 541 m n.p.m.
Bieszczady:
Chryszczata 997 m n.p.m.
Hulskie 846 m n.p.m.
Kaczmarewka 728 m n.p.m.
Kiczerka 910 m n.p.m
Przełęcz Wyżna 886 m n.p.m
Łopiennik 1069 m n.p.m
Chocień 620 m n.p.m
Trohaniec 939 m n.p.m
Kobylanka 806 m n.p.m
Przełęcz Żebrak 816 m n.p.m
Suliła 806 m n.p.m
Durna 979 m n.p.m
Roztocze:
Łysa Góra 331 m n.p.m
Tłomska Góra 325 m n.p.m
Czerwona Góra 325 m n.p.m
Góra Łysiec 325 m n.p.m.
Mazowsze:
Sowie Góry 161 m n.p.m
Krakowa Góra 280 m n.p.m
Jaroszowa Góra 166 m n.p.m
Altana 408 m n.p.m
Jura Krakowsko - Częstochowska:
Graniczna 476 m n.p.m
Góra Zborów 468 m n.p.m
Zielona Góra 343 m n.p.m
Góra Birów 429 m n.p.m.
Pogórze Ciężkowickie:
Wał Rychwałdzki 526 m n.p.m.
Styrek 430 m n.p.m.
Lubinka 412 m n.p.m.
Góra Św. Marcina 394 m n.p.m.
Nosalowa 365 m n.p.m.
Słona Góra 403 m n.p.m.
Rumuńskie Karpaty:
Pasul Prislop 1416 m n.p.m.
Pasul Bucin 1287 m n.p.m.
Pasul Pangarati 1256 m n.p.m.
Pasul Setref 825 m n.p.m.
Czechy:
Praded 1492m n.p.m.
Włochy:
Passo di Sella 2240 m n.p.m.
Passo Pordoi 2239 m n.p.m.
Passo Compolongo 1875 m n.p.m.
Passo Gardena 2121 m n.p.m.
Przełęcz(Passo) Stelvio 2760 m n.p.m.
Szwajcaria:
Umbrail 2503 m n.p.m.
Austria:
Hotchor 2504 m n.p.m.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad2 - 0
- 2024, Wrzesień1 - 0
- 2024, Sierpień4 - 0
- 2024, Lipiec7 - 0
- 2024, Czerwiec7 - 0
- 2024, Maj7 - 0
- 2024, Kwiecień2 - 0
- 2024, Marzec6 - 0
- 2024, Luty3 - 0
- 2024, Styczeń1 - 0
- 2023, Grudzień4 - 0
- 2023, Listopad9 - 0
- 2023, Październik7 - 0
- 2023, Wrzesień9 - 0
- 2023, Sierpień9 - 0
- 2023, Lipiec6 - 0
- 2023, Czerwiec9 - 0
- 2023, Maj10 - 0
- 2023, Kwiecień8 - 0
- 2023, Marzec9 - 0
- 2023, Luty7 - 0
- 2023, Styczeń8 - 0
- 2022, Grudzień7 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik6 - 0
- 2022, Wrzesień3 - 0
- 2022, Sierpień8 - 0
- 2022, Lipiec10 - 0
- 2022, Czerwiec6 - 0
- 2022, Maj9 - 0
- 2022, Kwiecień4 - 0
- 2022, Marzec5 - 0
- 2022, Luty5 - 0
- 2022, Styczeń12 - 0
- 2021, Grudzień5 - 0
- 2021, Listopad2 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień3 - 0
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec6 - 0
- 2021, Czerwiec5 - 0
- 2021, Maj10 - 0
- 2021, Kwiecień5 - 0
- 2021, Marzec8 - 0
- 2021, Luty15 - 0
- 2021, Styczeń8 - 0
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad5 - 0
- 2020, Październik2 - 0
- 2020, Wrzesień3 - 0
- 2020, Sierpień4 - 0
- 2020, Lipiec11 - 0
- 2020, Czerwiec7 - 0
- 2020, Maj7 - 0
- 2020, Kwiecień6 - 0
- 2020, Marzec5 - 0
- 2020, Luty1 - 0
- 2020, Styczeń2 - 1
- 2019, Grudzień1 - 0
- 2019, Listopad5 - 0
- 2019, Październik7 - 0
- 2019, Wrzesień10 - 2
- 2019, Sierpień13 - 0
- 2019, Lipiec12 - 0
- 2019, Czerwiec11 - 0
- 2019, Maj7 - 0
- 2019, Kwiecień8 - 0
- 2019, Marzec8 - 0
- 2019, Luty4 - 0
- 2019, Styczeń1 - 2
- 2018, Grudzień3 - 2
- 2018, Listopad2 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień5 - 0
- 2018, Sierpień12 - 0
- 2018, Lipiec7 - 3
- 2018, Czerwiec4 - 2
- 2018, Maj8 - 2
- 2018, Kwiecień8 - 6
- 2018, Marzec5 - 4
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń4 - 7
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad3 - 4
- 2017, Październik3 - 3
- 2017, Wrzesień5 - 0
- 2017, Sierpień8 - 2
- 2017, Lipiec5 - 5
- 2017, Czerwiec13 - 11
- 2017, Maj11 - 5
- 2017, Kwiecień7 - 5
- 2017, Marzec9 - 5
- 2017, Luty1 - 1
- 2017, Styczeń1 - 2
- 2016, Grudzień2 - 1
- 2016, Październik1 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 5
- 2016, Sierpień1 - 2
- 2016, Lipiec2 - 0
- 2016, Czerwiec5 - 2
- 2016, Maj4 - 3
- 2016, Kwiecień6 - 14
- 2016, Marzec6 - 11
- 2016, Luty3 - 1
- 2016, Styczeń2 - 8
- 2015, Grudzień7 - 13
- 2015, Listopad3 - 6
- 2015, Październik4 - 13
- 2015, Wrzesień3 - 7
- 2015, Sierpień8 - 10
- 2015, Lipiec12 - 19
- 2015, Czerwiec4 - 10
- 2015, Maj10 - 22
- 2015, Kwiecień10 - 10
- 2015, Marzec8 - 24
- 2015, Luty7 - 24
- 2015, Styczeń3 - 18
- 2014, Grudzień5 - 15
- 2014, Listopad9 - 25
- 2014, Październik7 - 12
- 2014, Wrzesień7 - 22
- 2014, Sierpień16 - 24
- 2014, Lipiec10 - 5
- 2014, Czerwiec15 - 25
- 2014, Maj19 - 40
- 2014, Kwiecień15 - 41
- 2014, Marzec17 - 33
- 2014, Luty4 - 7
- 2014, Styczeń2 - 8
- 2013, Grudzień9 - 17
- 2013, Listopad8 - 17
- 2013, Październik13 - 31
- 2013, Wrzesień15 - 26
- 2013, Sierpień19 - 28
- 2013, Lipiec25 - 12
- 2013, Czerwiec18 - 5
- 2013, Maj16 - 36
- 2013, Kwiecień19 - 15
- 2013, Marzec3 - 8
- 2012, Grudzień1 - 10
- 2012, Listopad4 - 11
- 2012, Październik4 - 7
- 2012, Wrzesień14 - 30
- 2012, Sierpień17 - 39
- 2012, Lipiec19 - 24
- 2012, Czerwiec18 - 7
- 2012, Maj19 - 15
- 2012, Kwiecień14 - 28
- 2012, Marzec18 - 32
- 2012, Luty1 - 5
- 2012, Styczeń2 - 10
- 2011, Grudzień3 - 9
- 2011, Listopad7 - 17
- 2011, Październik12 - 16
- 2011, Wrzesień14 - 26
- 2011, Sierpień14 - 23
- 2011, Lipiec15 - 16
- 2011, Czerwiec3 - 0
- 2011, Maj13 - 34
- 2011, Kwiecień17 - 37
- 2011, Marzec12 - 39
- 2011, Luty2 - 7
- 2011, Styczeń1 - 9
- 2010, Grudzień2 - 9
- 2010, Listopad9 - 21
- 2010, Październik12 - 21
- 2010, Wrzesień17 - 25
- 2010, Sierpień19 - 32
- 2010, Lipiec19 - 27
- 2010, Czerwiec20 - 35
- 2010, Maj19 - 18
- 2010, Kwiecień20 - 36
- 2010, Marzec15 - 52
- 2010, Luty8 - 20
- 2010, Styczeń5 - 11
- 2009, Grudzień4 - 12
- 2009, Listopad11 - 7
- 2009, Październik12 - 2
- 2009, Wrzesień23 - 11
- 2009, Sierpień21 - 6
- 2009, Lipiec23 - 6
- 2009, Czerwiec17 - 2
- 2009, Maj17 - 15
- 2009, Kwiecień22 - 13
- 2009, Marzec10 - 5
- 2009, Luty4 - 0
- 2008, Grudzień7 - 5
- 2008, Listopad14 - 0
- 2008, Październik21 - 10
- 2008, Wrzesień17 - 22
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec2 - 3
- 2008, Czerwiec20 - 18
- 2008, Maj22 - 9
- 2008, Kwiecień14 - 2
- 2008, Marzec16 - 21
- 2008, Luty13 - 11
- 2008, Styczeń2 - 5
- 2007, Grudzień2 - 7
- 2007, Listopad5 - 6
- 2007, Październik21 - 14
- 2007, Wrzesień23 - 15
- 2007, Sierpień28 - 1
- 2007, Lipiec23 - 19
- 2007, Czerwiec26 - 17
- 2007, Maj27 - 27
- 2007, Kwiecień27 - 45
- 2007, Marzec17 - 16
- 2007, Luty6 - 0
- 2007, Styczeń3 - 0
- 2006, Grudzień7 - 0
- 2006, Listopad1 - 0
- DST 21.54km
- Czas 00:56
- VAVG 23.08km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałkowy standard
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 · dodano: 07.08.2015 | Komentarze 0
Pomimo braku chęci do jazdy..ruszyłem na krótką trase..było bez polotu i tylko po Radomiu- DST 36.28km
- Teren 23.00km
- Czas 02:55
- VAVG 12.44km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Beskid Niszczyciel = Beskid Makowski
Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 03.08.2015 | Komentarze 6
Tego nikt sie nie spodziewał... Straciliśmy dobrego organizatora wyjazdów. Tomasz miał wypadek na trasie i pewnie przez najbliższe dwa miechy będzie pauzował...ale na pewno wróci silniejszy i zorganizuje nie jedną konkretną wyrype..Szybkiego powrotu do zdrowia. A zaczynając od początku...wstaje rano koło 5 i zbieram się powoli, bo zapowiada się fajna wyprawa w Beskid Makowski. Miejsce startu jest jakieś 250 km od Rzeszowa. Docieram do Makowa Podhalańskiego koło 9:00...organizujemy sie i kolo 9:15 startujemy w nieznany Beskid. Pierwsze kilometry jedziemy trasą zawodów samochodowego rajdu górskiego. Jak już łapiemy odpowiednią wysokość odbijamy na czarnym i zaczynam się klątwa Makowa. Po przejechaniu 7 km, uszkadzam na kamieniu manetkę od dampera i zostaje mi tylko pełny skok do jazdy... niestety będzie dziś bujało całą trasę. Damy radę i tak jedziemy żółtym szlakiem na Koskową. Podjazd bardzo przyjemny, dawno tak przyjemnego podjazdu nie jechałem. Z góry widoki niczego sobie..robimy krótką przerwę i zbieramy sił na zjazd niebieskim. Pierwsze kilometry zjazdu dosyć spokojne..a tu Sebek leży... dojeżdżamy do niego a tu patrzymy, kółeczko i przerzutka nie nadaje sie do eksploatacji. Pozostaje ostre koło i powrót do samochodu...nie !!! Sebek idzie w zapare i kontynuuje jazdę na jednym przełożeniu. Zmieniamy szlak na zielony i zjeżdżamy w dół. W pierwszej części zjazdu jadę za Seba i dostaję napiętym patolem od Seby w policzek... szrama się zrobiła dosyć..boli japa ale kto mówił, że będzie lekko. Trzeba zachować dystans, ale to mój błąd był :) zjazd robi się coraz ciekawszy i czuje lekki flow...wjeżdżamy w koleiny...i tutaj Tomasza spotyka nieprzyjemna sytuacja,zaraz po wyprzedzeniu mnie, zahacza prawdopodobnie o wystające drzew (krzew) i przelatuje przez kiera..ściągam z niego rower i wydaje mi się że Tomek wstanie otrzepie sie i pojedzie dalej, ale po chwili okazuje, że nie jest najlepiej. Zjeżdżamy do Osielec i Tomasz informuje nas że wróci do auta..bo nie da rady jechać dalej. Po chwili podejmujemy słuszna decyzje kończymy wyjazd i jade do samochodu. Pakuje sprzęt i jade po chłopaków. Tomasz chce sprawdzić w szpitalu co mu dolega, więc jedziemy do Suchej Beskidzkiej...czekamy, czekamy i Tomek informuje nas o tym że zakładają mu gips..diagnoza złamanie...cóż wracamy do Rzeszowa. Beskid Makowski dziś nie był życzliwy dla Nas.No to startujemy © sbor
Widok na Tatry © sbor
Pasmo do zaliczenia © sbor
Sebek na trasie © sbor
Tomasz w lesie © sbor
Na Koskowej Górze © sbor
Widokowo © sbor
Straty w ludziach i © sbor
.....i straty w sprzęcie © sbor
I kolejna strat © sbor
Krajobraz Beskidzki © sbor
Kiepa...w słońcu © sbor
Do czegoś sie przydają spinacze :) © sbor
- DST 9.38km
- Czas 00:27
- VAVG 20.84km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Test sprawdzający
Piątek, 31 lipca 2015 · dodano: 31.07.2015 | Komentarze 0
Sprawdzenie roweru czy mu coś nie dolega przed jutrzejszym wyjazdem:) Jutro zapowiada się gruby makowy wyjazd :)- DST 51.22km
- Teren 12.00km
- Czas 02:03
- VAVG 24.99km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa nad Morze...
Poniedziałek, 27 lipca 2015 · dodano: 03.08.2015 | Komentarze 1
Szybka traska nad Morze Domaniowskie. Sprawnie szybko i przyjemnie.Morze Domaniowskie © sbor
Dwór w Konarach © sbor
- DST 19.20km
- Teren 4.00km
- Czas 00:50
- VAVG 23.04km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd rekreacyjny
Środa, 22 lipca 2015 · dodano: 26.07.2015 | Komentarze 1
Chciałem chwilkę pojeździć po okolicy..Tak jakoś wyszło, że zrobiłem pętelkę przez las kapturski...a i wzięło mnie małe wspomnienie na z wakacji.. :)W drodze na Etnę © sbor
Amfiteatr © sbor
Stolica Sycylii w dole © sbor
Zamek..pod pieczą UNESCO - Erice © sbor
Widoki Sycylijskie © sbor
Segesta © sbor
Zachód nad Śródziemnym © sbor
- DST 51.56km
- Teren 48.00km
- Czas 05:09
- VAVG 10.01km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Beskid Wyspowy - Myślenice
Sobota, 18 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 3
Poranna pobudka w sobotę o 5:24.... zapowiada się ciężka sobota w Beskidzie...tylko jakim bo są rozbieżności w literaturze i na mapach. Niektóre źródła podają, że jest to Beskid Makowski, nie które Beskid Wyspowy. Przyjmujmy że Beskid Wyspowy :) Wyjeżdżam po Michała koło 6:30. Ładujemy się i lecimy w stronę autostrady..Teraz czeka nas 190 km jazdy prostą drogą :) Docieramy szybko i sprawnie do Myślenic. Koło 9:40 ruszamy z pod stadionu Dalinu Myślenice czerwonym szlakiem w nieznane. Zaraz na samym początku dojeżdżamy do ruin Baszty z XIII w. za wiele tego nie zostało. Tutaj zaczynają się małe schody, miejscami jest tak stromo że trzeba prowadzić rower...ogólnie przez pierwsze 2 km było bardzo ciężko, dopiero jak złapaliśmy tzw "wysokość" było już znośnie i można było jechać. Kierujemy się czerwonym w stronę Schroniska Kudłaczach. Praktycznie wszystko podjeżdżamy..a Michał pokazuje siłę i technikę na podjeździe..to nie na moja lat już :P Chwilkę robimy postoju przy schronisku...Michał chce wyrzucić śmieci..a tu nie ma kosza, co ciekawe Pani mówi że trzeba zabrać ze sobą...Dziś rano czytam ranking Schronisk w Polsce i Schronisko na Kudłaczach zajęło 3 miejsce pod względem najgorszego Schroniska w Polsce, nie dziwie się. Teraz zostaje nam jeszcze nie wielki podjazd pod Lubomir. Jedziemy czerwonym pod sam szczyt. Z ciekawostek można powiedzieć że na szczycie znajduje się Obserwatorium astronomicznee, niestety mieliśmy pecha bo była jakaś konferencja...a można było zwiedzić wnętrze...innym razem :) Cofamy się troszkę czerwonym i zmieniamy plany co do trasy zamiast żółtym zjechać..dokładamy 4 km..najpierw fajny zjazd czarnym szlakiem pod schronisko Kudłaczach, a następnie zielonym po ściance docieramy do żółtego..warto było zmienić plany, bo oba odcinki zjazdowe byłe strome miejscami..choć nie takie długie. Wiadomo jak zjazd to i podjazdu musi być...samego podjazdu zresztą za wiele też nie było..Docieramy do żółtego i wspinamy się na garb..by zaraz walczyć o przeżycie na piekle żółtym :) (Odcinek luźno kamienisto stromy ) Cali i zdrowie docieramy do okolic Zasania. Nadal żółtym jedziemy w stronę szczytu Ostrysz. Zjeżdżamy fajnym singlem do punktu widokowego i kierujemy się na Kornetkę. Poruszamy się po niebieskim szlaku " Niezapominajka" który w ogóle nie ma oznaczeń.. przejezdność i atrakcyjność kiepska, nawet nie udało się znaleźć żadnego Kurhanu. Dojeżdżamy do szczytu Trupielec i możemy spokojnie jechać niebieskim szlakiem w stronę Myślenic. Zjeżdżamy na dół do jakieś wioski i atakujemy Krowią Górę..osobiście odradzam podjazd tam...lepiej samą górkę jest ominąć asfaltem i później kontynuować jazdę niebieskim.Zjeżdżamy z Krowiej...a na dobicie podjazd po płytach..jedziemy już na oparach, ale na szczęście to już ostania górka...odbijamy w las i zjeżdżamy trudnym odcinkiem praktycznie do okolic gdzie znajduje się samochód. Ogarniamy sprzęt....i po posiłku regeneracyjny wracamy do stolicy Podkarpacia..Wyjazd super..szkoda tylko że kondycha słaba..a Michał pokazał szkolę jazdy rowerem HT po górach respekt :)Ruiny baszty z XIII w © sbor
Początki bywają trudne © sbor
Pierwsze widoki © sbor
Chillout pod schroniskiem © sbor
Schronisko na Kudłaczach © sbor
Widok ze Schroniska © sbor
Widokówka z okolic Lubomira © sbor
Obserwatorium Astronomiczne - Lubomir © sbor
Czarnym w dół © sbor
Michał na czarnym © sbor
Mała gimnastyka z rana © sbor
Stwierdzam że rower HT nadaje sie do kamolców © sbor
Żółta przeprawa po kamieniach © sbor
Coś tam widać © sbor
Uroki Beskidu Wyspowego © sbor
Kurhany..widoczne na trasie jak tat tablica © sbor
Beskidy bitwę wygrały..ale nie całą wojnę :) © sbor
- DST 28.17km
- Teren 12.00km
- Czas 01:48
- VAVG 15.65km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Słociński młynek
Piątek, 17 lipca 2015 · dodano: 17.07.2015 | Komentarze 0
Wraz z Sebkiem ustawiłem się na krótką traskę wieczorną. Plan był prosty..eksploracja lasu na Słocinie..Troszkę mało jeżdżę po tym lesie..więc na nowo troszkę odświeżyłem ścieżki. Dobra jazda XC można powiedzieć. Co ciekawie na Stravie pierwszego Kom-a zaliczyłem :)- DST 40.15km
- Teren 1.00km
- Czas 01:41
- VAVG 23.85km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Radomskie kręcenie
Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 17.07.2015 | Komentarze 0
Znalazłem chwilkę czasu na jazdę pod Radomiu...Już zapomniałem kiedy ostatnio tu jeździłem, bo nie na czasu. Nic specjalnego ..takie kręcenie po mieście i bliskiej okolicy.- DST 55.20km
- Teren 27.00km
- Czas 02:49
- VAVG 19.60km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
Nigdy nie mów nigdy
Niedziela, 12 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 3
Nie miałem dziś parcia za bardzo na trase, na lajcie rany wyjazd przed wyjazdem do Radomia. Postanowiłem odwiedzić dawno prze ze mnie nie jeżdżone tereny Grochowicznej. Początek trasy w stronę Niechobrza i krzyża..potem wbijam na las na Grocho..a tu suprajz ...ja kto ?!! cały fajny zjazd zrównany z ziemią..eh no już wiem jaki odcinek będę omijał..trochę zniesmaczony zjeżdżam do żółtego szlaku..i podjeżdżam pod sam szczyt Grochowicznej. Teraz czeka mnie zjazd do Czudca... zawsze lubiłem ten odcinek. Na szczęście nic sie tam nie zmieniło. Chwilka odpoczynku na punkcie widokowym i zjeżdżam po kamolach do asfaltu..a tu pssss.. kapcioszek z tyłu. Szybki serwis i jazda dalej w stronę miasta. W Czudcu odbijam na czarny szlak który prowadzi do ruin zamku, tutaj odbijam na żółty szlak, który został już zlikwidowany..ale ja postanawiam jechać pomimo zakazu wjazdu :) Odcinek żółtego jest dosyć wymagający..co ciekawe pierwszy raz w życiu udaje mi się go całego podjechać :) jadę dalej i w okolicach lasu spotykam Mateusza Bielenia..odpoczywającego, chwilkę gadamy i lecę dalej żółtym do Wyżnego, tutaj kolejny bonus..znowu mega kiepa, której nigdy w całości nie podjechał, do dziś :) Dobijam do czarnego i kieruje się na tor DH, zjeżdżamy dosyć spokojnie..bo zawsze odpuszczałem ten ostatni stopień przed asfaltem.. ale nie dziś i kolejny odcinek dzisiejszego dnia zaliczam pierwszy raz w całości. Wjeżdżam do Lubeni i wracam przez Siedliska , Zarzecze..a następnie wzdłuż Wisłoka do domu. Można ??...można :)Zaczynamy terenowanie © sbor
Pola i pagórki © sbor
Widok na Rzeszów © sbor
Panorama z Krzyża © sbor
Grochowiczna umiera © sbor
Odpoczywamy :) © sbor
Widok Czudcowy © sbor
W stronę Czarnorzek © sbor
Zboże © sbor
Ściezka polna © sbor
- DST 57.57km
- Teren 30.00km
- Czas 04:11
- VAVG 13.76km/h
- Sprzęt Scott Spark 20
- Aktywność Jazda na rowerze
San..Ok !!
Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 11.07.2015 | Komentarze 4
Ucieczka od miasta to najlepszy sposób na odpoczynek :) Razem z Tomkiem i Sebastianem wyruszyliśmy samochodem w stronę Sanoka. Koło 9 ruszamy z pod okolic Skansenu w stronę Pasma Olchowieckiego. Od razu na początek dobra rozgrzewka, że nie było potrzebne zakładanie cieplejszej odzieży :) Po złapaniu odpowiedniej wysokości odwiedzamy "Orli kamień" i zaraz odbijamy na ściankę żółtą. Tutaj stromizna poziom hard :) jak dla mnie. Próbuje zjechać na tyle ile potrafię..Sebek poszedł po bandzie i pod koniec pierwszej sekcji zaliczył upadek, na szczęście nic poważnego. Zjeżdżamy całą sekcję. Oj była ekstremalnie miejscami :) Teraz czeka Nas przebijanie sie przez Sanok w stronę niebieskiego szlaku. Na spokojnie szybko ogarniamy temat i podjeżdżamy w stronę Wysokiej Góry..widoki typowe dla tych okolic, Polecam :) Zjeżdżamy do Poraża i kierujemy się na ruiny Klasztoru w Zagórzu...można powiedzieć nareszcie. Docieramy na górę. Ruiny całkiem całkiem w dobrym stanie, kilka fot i po chwili jedziemy w stronę rezerwatu Sobień. zwiedzam ruiny Zamku i jemy w przydrożnym barze po zapieksie. Pora wracać na pasmo górskie...śmigamy najpierw szosą potem zielonym do czerwonego szlaku. Ponownie dojeżdżamy na Orli kamień tylko tym razem udajemy sie na odcinek edukacyjny i niebieskim zjeżdżamy do Sanoka..końcówka była interwałowa...ale porządna...takie zjazdy najbardziej mi odpowiadają..więc na koniec dostałem to co najbardziej lubię:) dzięki za dobry trip :) szaczun dla ludzi coś śmigają tam na HT, trzeba mieć moc w nogach..zresztą Sebek dziś sobie poradził i zaliczył pierwszy wypad ekipowo-wypadowy :) Tomek znowu pokazał co można zdziałać na stromych odcinkach..On to specjalista od takich rzeczy...a ja niczym sie nie wyróżniłem :) najważniejsze że była dobra zabawa...do następnego !!! :)Początki bywają trudne © sbor
Widok na okoliczne górki © sbor
Towarzysze wyprawy © sbor
Sanok z góry © sbor
Krajobraz górki © sbor
Wiatraki © sbor
Postojowo - żywieniowo © sbor
Jest pięknie © sbor
Bieszczady © sbor
Lecimy w dół © sbor
Ruiny Klasztoru w Zagórzu © sbor
Widok od środka © sbor
Ej tam na dole © sbor
Kierownik wycieczki na właściwym torze © sbor
Ruiny zamku Sobień © sbor
Kajakarze © sbor
Ekipa w komplecie © sbor
Sebek na zjeździe © sbor
Idzie idze Podbeskidzie © sbor