Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 77740.26 kilometrów w tym 15162.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl 2006 button stats bikestats.pl

Zdobyte szczyty


Moja okolica:
Bardo 534 m n.p.m.
Chełm 528 m n.p.m.
Prządki 515 m n.p.m.
Patria 510 m n.p.m.
Królewska Góra 554 m n.p.m.
Kopalina 463 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Strzałówka 478 m n.p.m.
Liwocz 562 m n.p.m.
Biała Góra 405 m n.p.m.

Tatry:
Dolina Gąsienicowa (Murowaniec) 1520 m n.p.m.

Beskid Zachodni:
Przełęcz Krowiarki 1018 m n.p.m.

Sudety:
Przesieka 765 m n.p.m.
Bobrowe Skały 634 m n.p.m.
Rozdroże pod Zwaliskiem 995 m n.p.m.
Skalnik 948 m n.p.m.
Petravka 1262 m n.p.m.
Akademicka Strzecha 1282 m n.p.m.

Beskid Wyspowy:
Luboń Wielki 1022 m n.p.m.
Lubomir 904 m n.p.m.
Jasień 1054 m n.p.m.
Mogielica 1171 m n.p.m.

Pogórze Wiśnickie:
Góra Południowa 333 m n.p.m.
Szpilówka 515 m n.p.m.

Spiska Magura/ Podhale:
Przełęcz Zdiar 1125 m n.p.m.

Beskid Niski:
Rotunda 776 m n.p.m.
Kamień 857 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Magura Małastowska 813 m n.p.m.
Czerteż 638 m n.p.m.
Fujów 767 m n.p.m.
Jałowa Kiczera 578 m n.p.m.
Polana 651 m n.p.m.
Homola 712 m n.p.m.
Baranie 754 m n.p.m.
Wahalowski Wierch 666 m n.p.m.
Cergowa 716 m n.p.m.
Czarna 703 m n.p.m.
Ostra 687 m n.p.m.
Kozie Żebro 847 m n.p.m.
Bucznik 519 m n.p.m.
Łysa Góra 641 m n.p.m.
Przymiarki 633 m n.p.m.
Flasza 663 m n.p.m.
Rzepedka 708 m n.p.m.
Wysokie 657 m n.p.m.
Magura 822 m n.p.m.
Ostry Wierch 938 m.n.p.m.

Beskid Makowski:
Groń 810 m n.p.m.
Okrąglica 1239 m n.p.m.
Koskowa Góra 866 m n.p.m.

Beskid Śląski:
Kotarz 985 m n.p.m.
Barania Góra 1220 m n.p.m.
Błatnia 917 m n.p.m.
Szyndzielnia 1001 m n.p.m.
Klimczok 1117 m n.p.m.
Kozia Górka 686 m n.p.m.
Skrzyczne 1276 m n.p.m.
Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m.
Malinów 1115 m n.p.m.
Przełęcz Karkoszczonka 729 m n.p.m.
Przełęcz Salmopol 934 m n.p.m.
Malinowska Skała 1152 m n.p.m
Orłowa 813 m n.p.m.
Trzy kopce 810 m n.p.m.
Stary Groń 792 m n.p.m.
Magura Wiślańska 1140 m n.p.m.
Równica 885 m n.p.m.
Stołów 1035 m n.p.m.
Szoszów Wielki 885 m n.p.m.
Wielki Stożek 978 m n.p.m.
Przełęcz Kubalonka 761 m n.p.m.
Wielka Czantoria 995 m n.p.m.

Beskid Żywiecki:
Pilsko 1535 m n.p.m.
Rysianka 1322 m n.p.m.
Rycerzowa Wielka 1226 m n.p.m.
Rycerzowa Mała 1206 m n.p.m.
Babia Góra 1725 m n.p.m.

Beskid Mały:
Przegibek 663 m n.p.m.
Hrobacza Łąka 828 m n.p.m.
Magura Wilkowicka 909 m n.p.m.
Żar 761 m n.p.m.
Czupel 933 m n.p.m.
Kocierz 756 m n.p.m.
Potrójna 883 m n.p.m.
Gaiki 808 m n.p.m.
Leskowiec 922 m n.p.m.

Góry Świętokrzyskie:
Łysica 612 m n.p.m.
Kobyla Góra 391 m n.p.m.
Patrol 388 m n.p.m.
Duża Skała 444 m n.p.m.
Łysa Góra 594 m n.p.m.
Biesak 377 m n.p.m.
Klonówka 473 m n.p.m.
Miejska Góra 426 m n.p.m.
Telegraf 408 m n.p.m.
Bukowa Góra 484 m n.p.m.

Gorce:
Turbacz 1310 m n.p.m.

Beskid Sądecki:
Radziejowa 1262 m n.p.m.
Ubocz 820 m n.p.m.
Kozie Żebro 888 m n.p.m.
Wielki Rogacz 1182 m n.p.m.
Runek 1080 m n.p.m.
Jaworze 882 m n.p.m.
Skalnik 669 m n.p.m.
Jaworzyna Krynicka 1114 m n.p.m.

Pogórze Przemyskie:
Piaskowa 470 m n.p.m.
Suchy Obycz 618 m n.p.m.
Kiczerka nad Łomną 499 m n.p.m.
Kanasin 555 m n.p.m.
Bziana 578 m n.p.m.
Kopystańka 541 m n.p.m.

Bieszczady:
Chryszczata 997 m n.p.m.
Hulskie 846 m n.p.m.
Kaczmarewka 728 m n.p.m.
Kiczerka 910 m n.p.m
Przełęcz Wyżna 886 m n.p.m
Łopiennik 1069 m n.p.m
Chocień 620 m n.p.m
Trohaniec 939 m n.p.m
Kobylanka 806 m n.p.m
Przełęcz Żebrak 816 m n.p.m
Suliła 806 m n.p.m
Durna 979 m n.p.m

Roztocze:
Łysa Góra 331 m n.p.m
Tłomska Góra 325 m n.p.m
Czerwona Góra 325 m n.p.m
Góra Łysiec 325 m n.p.m.

Mazowsze:
Sowie Góry 161 m n.p.m
Krakowa Góra 280 m n.p.m
Jaroszowa Góra 166 m n.p.m
Altana 408 m n.p.m

Jura Krakowsko - Częstochowska:
Graniczna 476 m n.p.m
Góra Zborów 468 m n.p.m
Zielona Góra 343 m n.p.m
Góra Birów 429 m n.p.m.

Pogórze Ciężkowickie:
Wał Rychwałdzki 526 m n.p.m.
Styrek 430 m n.p.m.
Lubinka 412 m n.p.m.
Góra Św. Marcina 394 m n.p.m.
Nosalowa 365 m n.p.m.
Słona Góra 403 m n.p.m.

Rumuńskie Karpaty:
Pasul Prislop 1416 m n.p.m.
Pasul Bucin 1287 m n.p.m.
Pasul Pangarati 1256 m n.p.m.
Pasul Setref 825 m n.p.m.

Czechy:
Praded 1492m n.p.m.

Włochy:
Passo di Sella 2240 m n.p.m.
Passo Pordoi 2239 m n.p.m.
Passo Compolongo 1875 m n.p.m.
Passo Gardena 2121 m n.p.m.
Przełęcz(Passo) Stelvio 2760 m n.p.m.

Szwajcaria:
Umbrail 2503 m n.p.m.

Austria:
Hotchor 2504 m n.p.m.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebol.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 22.97km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 18.62km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacer Wielkanocny

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 1

Spokojna jazda po Rzeszowie. Po wczorajszej mocnej jeździe dziś regeneracyjnie. Odwiedziłem budowę Inżynieri na Warszawskiej, później bocznymi drogami dojechałem do mostu Załeski ? i już stamtąd terenem na kopiec...dawno tego miejsca nie odwiedzałem. Dalej pojechałem nowym odcinkiem terenowym w stronę mostu Lwowskiego. Na koniec alejami wzdłuż Wisłoka pokręciłem. Jutro ma być pogoda dobra więc trzeba by coś mocniej pokręcić...

Most się buduje
Most się buduje © sbor

Mikośka pod przykryciem
Mikośka pod przykryciem © sbor

Przejście dla zwierzątą oraz chińczyków
Przejście dla zwierząt oraz chińczyków © sbor

Drzewo uschnięte
Drzewo uschnięte © sbor
Rzeszów z innej góry
Rzeszów z innej góry © sbor
Panorama na metropolie
Panorama na metropolie © sbor
Stary budynek PKP
Stary budynek PKP © sbor
Pierwszy raz na ścieżce
Pierwszy raz na ścieżce © sbor


  • DST 38.26km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 22.07km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ekstrymalny organizm

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 2

Początek w deszczowny dzień...

Max 195 dawno tego nie było
Max 195 dawno tego nie było © sbor

Deszczowny Rzeszów
Deszczowny Rzeszów © sbor


  • DST 43.99km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 18.33km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Fullowe szwędanie po Rzeszowsku

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 18.04.2014 | Komentarze 1

Przyjechałem na święta nie co wcześniej i skorzystałem z pogody. Wybrałem się  z Jackiem na krótką traskę po okolicy. Staraliśmy się wybrać żeby było troszkę terenu..nawet coś z tego wyszło. Na jednym ze zjazdów troszkę fantazja chyba mnie poniosła..trzeba wyluzować. Najpierw podjazd torem DH Na Słocine..wbijamy  potem do lasu Słocińskiego po drugiej stronie..i lecimy trasą Skandii przez Matysówke do Chmielnika, potem podjazd pod Borówki i Sanktuarium w Borku..na koniec powrót szosą do Rzeszowa, gdzie spotykam Wło..ale zastanawiam mnie jak to kury mogą latać ?? :p

Podjad torem DH
Podjazd torem DH © sbor

Jak to ..kury latają ?
Jak to ..kury latają ? © sbor

No i poleciała
No i poleciała © sbor

Zjazdowiec Jacek
Zjazdowiec Jacek © sbor

Zjazdowiec ja
Zjazdowiec ja © sbor

Donatka 4x4 ?? co to ?
Donatka 4x4 ?? co to ? © sbor

Dwa fulle
Dwa fulle © sbor

Droga krzyżowa w Borku Starym
Droga krzyżowa w Borku Starym © sbor


  • DST 35.36km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 14.05km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Wyspowy - Luboń Wielki

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 5

Budzi mnie słońce..czyżby drugi dzień zapowiadał się całkiem przyjemnie? Tego się nie spodziewałem, ale czasem pogoda potrafi zaskoczyć. Ze względu na braki czasowe wybieramy wariant z krótka trasa. Miejsce docelowe Luboń Wielki 1022 m.n.p.m. Droga z Mszany prowadzi czerwonym szlakiem...pierwszy odcinek w miarę w porządku..dojeżdżamy do rozwidlenia i wkraczamy do lasu i tam zaczyna się rzeźnia...praktycznie 1,5 km marszu z rowerem pod górę o nachyleniu miejscami około 45 stopni...nie było to przyjemne doświadczenie dla moich pleców, ale na szczycie i tak musiałem się znaleźć bez względu na utrudnienia. Po godziny spaceru ? docieramy i można było troszkę zobaczyć z góry trochę widoków..warto było troszkę powalczyć z górką. Teraz czeka nas zjazd niebieskim w dół podobno ma być łatwiejszy i bardziej przyjazny szlakiem dla rowerów. I tak było, jedynie na pierwszym odcinku w pewnym miejscu spasowałem i z buta kawałek zeszedłem, ale później już starałem się zjechać. Śmigamy na sam dół do Krzeczowa i wracamy przez Luboń do Mszany pod koniec odcina mi prąd, ale dobrze że juz nie daleko do samochodu bo mogło być mało kolorowo.. Nie którym osobą wydaje się ze rower sam jedzie, nigdy specjalista od zjazdów nie byłem i nikomu nic nie muszę udowadniać..fulla kupiłem sobie żeby zjeżdżać tam gdzie chcę i tam gdzie mi pasuje.. tam sobie jadę..paryje doły itp, przy okazji aby odciążyć troszkę plecy i czuć się pewniej na zjazdach. Nikogo nie życzę kontuzji jakiej się nabawiłem podczas jednej wycieczki. Jak ktoś będzie miał do dyspozycji jedną rękę przez 3 miesiące to może to zrozumie.. a i na dodatek to gorszą czyli lewą. 12 rehabilitacji, godziny ćwiczeń aby odzyskać sprawność w ręce. Nic przyjemnego nie polecam. Jakoś troszkę trzeba szanować to zdrowie czasem bo się ma jedno. Beskid Wyspowy okazał się bardzo wymagający tereny do jazdy MTB, mała znajomość szlaków oraz dróg robi swoje. Warto będzie tu jeszcze kiedyś przyjechać i spróbować swoich sił na Wyspach.
Lubogoszcz
Lubogoszcz © sbor

Pecinaki na czerwonym szlaku
Przecinaki na czerwonym szlaku © sbor
Takie tam na szlaku
Takie tam na szlaku © sbor
Widok z Lubonia
Widok z Lubonia © sbor

To jest to co lubie
To jest to co lubię © sbor


  • DST 52.67km
  • Teren 32.00km
  • Czas 04:11
  • VAVG 12.59km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Wyspowy - Mogielica

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 15.04.2014 | Komentarze 4

Góry szybko weryfikują Twoją dyspozycje...czy się nadajesz czy nie. Tym razem wybrałem się z ekipą Trollową w część Karpat nie objeżdżoną i nieznaną dla mnie. Beskid Wyspowy..brzmi przyjaźnie więc trzeba coś tutaj pokręcić. Wstajemy z rana, ogarniamy się wszyscy w miarę o tej samej porze..tylko jest jeden rodzynek co jeszcze kaszę gotował..ale to już standardowe...KonA!!! długo jeszcze?! Wyruszamy troszkę późno koło 11:30, ale pełni zapału na zdobycie najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Pierwszy odcinek prowadził zielonym szlakiem przez otwarte tereny i można było trochę oko nacieszyć widokami dookoła. Lekko nie ma, śmigamy do góry...nie zauważamy szlaku i troszkę zbaczamy z kursu, jedziemy lasem na szczyt Ogorzała...po drodze Kona uzupełnia braki witaminowe i zjada marchewkę sarna i dziką z pod nosa :p. Ze szczytu zjeżdżamy na przełaj w celu znalezienia właściwej ścieżki i dosyć sprawnie nam to idzie i szybko wracamy na obrany kurs, niestety na zjeździe znowu tracimy go z oczu i musimy za karę jechać szosa porę km-ów. Jedyna zaletą odcinka szosowego to zjazd z prędkością 78 km/h :) Jesteśmy z powrotem na zielonym szlaku i zaczynamy walkę z pierwszym tysiącznikiem na trasie Jasień 1052 m n.p.m. Trasa jest dosyć wymagająca i nie wszystkie odcinki są do podjechania. Na szczycie widoki są ..hm.. mało ciekawe..widać tylko mgłę. Zjeżdżamy troszkę w dół i zaczynam atakować najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego niebieskim szlakiem. Dosyć oporny był ten odcinek jazdy za dużo nie było troszkę spaceru z rowerem, ale jakoś znaleźliśmy się na Mogielicy 1171 m. n.p.m. była tam platforma widokowa, ale już byłem tak zmęczony, że nie dałem rady wyjść, po za tym mgła nadal była więc i tak nic bym nie zobaczył. Zjazd z niebieskiego również do łatwych nie należał..kilka osób wybrało wariant easy, a dwie osoby wybrały wariant hard. Zjechaliśmy do Jurkowa i stamtąd już asfaltem wróciliśmy do Muszyny.
Taras widokowy
Taras widokowy © sbor
Zaginanie na prawo i lewo
Zaginanie na prawo i lewo © sbor

No i jadymy
No i jadymy © sbor

W prawo..potem w lewo..prosto i jesteśmy
W prawo..potem w lewo..prosto i jesteśmy © sbor
Napinka do pierwszy tysięcznik
Napinka do pierwszy tysiącznik © sbor
Niebieski ciężki szlak
Niebieski ciężki szlak © sbor

Z buta czasem trzeba
Z buta czasem trzeba © sbor
Mogielica - najwyższy szczyt Beskidu W
Mogielica - najwyższy szczyt Beskidu W © sbor

Troszke zimy
Troszke zimy © sbor


  • DST 29.22km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.27km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki wypad

Wtorek, 8 kwietnia 2014 · dodano: 08.04.2014 | Komentarze 3

Ze względu na rehabilitacje w tym i następnym tygodniu nie będę miał czasu za wiele na podróżowanie na rowerze po okolicy Radomia. Zdrowie ważniejsze...a rower poczeka na lepsze czasy. W sumie ostanie docieranie formy przed wyzwaniem  i wyjazdem na szczyty powyżej 1000 m w Beskidach

Lekka maszyna
Taki se rower © sbor

Muzeum Wsi Radomskiej za ogrodzenia
Muzeum Wsi Radomskiej za ogrodzenia © sbor
Muzeum Wsi Radomskiej
Muzeum Wsi Radomskiej © sbor
Kiepa po Radomsku
Kiepa po Radomsku © sbor
Odpoczynek nad stawem
Odpoczynek nad stawem © sbor




  • DST 76.22km
  • Teren 42.00km
  • Czas 04:09
  • VAVG 18.37km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiatr i patrz przed siebie

Sobota, 5 kwietnia 2014 · dodano: 05.04.2014 | Komentarze 4

Znalazłem chwilkę czasu po serwisie samochodowym i domowy na trip rowerowy. W raz z Bartkiem obraliśmy sobie za cel Patrie 510 m n.p.m. Ja jak zawsze kombinowałem, żeby ugrać jak najwięcej km w terenie, czasami były odcinki nie przyjezdne dla rowerów HT, ale daliśmy radę. Nawet się udało..wymieniliśmy się kilkoma nowym odcinkami oraz odkryliśmy jeden podjazd w terenie na Zimny dział ( około 80% w terenie). Pewnie to było ostanie przetarcie przed górami jakie czekają Nas za tydzień..będzie tam ciężko bo to już inna liga gór, oby tylko pogoda dopisała to będzie ciekawa eksploracja Beskidów :) A bym zapomniał dziękujemy Panowi wiatrowi za pomoc w dotarciu do domu :P

No to lecimy w dół
No to lecimy w dół © sbor

Gdzieś tam w czasoprzestrzeni
Gdzieś tam w czasoprzestrzeni © sbor

Odpoczynek dla nóg
Odpoczynek dla nóg © sbor

Model Wło
Model Wło © sbor

Takie tam widoki
Takie tam widoki © sbor

Napinka Bartka..pokonuje góry, lasy
Napinka Bartka..pokonuje góry, lasy © sbor


  • DST 24.14km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 21.62km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brak wszystkiego

Czwartek, 3 kwietnia 2014 · dodano: 03.04.2014 | Komentarze 2

To nie był mój dzień na jazdę..brak czasu, dużo pracy, coś się pouczyć i gdzie tu znaleźć czas na przyjemności..Jazda dziś mnie okropnie męczyła. Musze znaleźć jakąś motywacje, zbliża sie weekend więc może coś się ciekawego urodzi..ponownie BESKID NISKI ?


  • DST 63.14km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 24.44km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kamieniołom i górki

Środa, 2 kwietnia 2014 · dodano: 02.04.2014 | Komentarze 4

Wybrałem się na poszukiwanie skamieniałości..niestety obszar był tak duży, że dnia by nie starczyło. Okolica Wierzbicy jest bardzo duży kamieniołom..robi wrażenie..wyglądał na opuszczony, niestety nie znalazłem tego co szukałem. Później pojechałem do Orońska zobaczyć miejscowe zabytki, ale o tej godzinie to mogłem tylko pocałować klamkę. Jedyny pozytyw wypadu to, że po raz pierwszy na horyzoncie ukazały mi się górki. Będę musiał nie które przetestować.

Są tu jakieś górki
Są tu jakieś górki © sbor

Sarny
Sarny © sbor

Kamieniołom nieczynny
Kamieniołom nieczynny © sbor
Kamieniołom
Kamieniołom © sbor

Centrum Rzeźby Polskiej..wstęp płatny
Centrum Rzeźby Polskiej..wstęp płatny © sbor


Jednak nie jest tak źle
Jednak nie jest tak źle © sbor

Ktoś tu będzie stawiał studzienki ściekowe fi 500
Ktoś tu będzie stawiał studzienki ściekowe fi 500 © sbor


  • DST 52.43km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 17.00km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Niski - Magura Małastowska

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 5

Jak się bawić to na całego....tego mi trzeba było. Wreszcie udało się w pełni wykorzystać warunki pogodowe i odwiedziłem kolejny nowy punkt na mapie Polski. Tym razem padło na Ropę...niestety  ropy tam nie znalazłem, ale za to górki były i to jakie. W raz z  Dominikiem ruszyliśmy pośmigać po Beskidzie Niskim. Na samym początku od razu kara musiała być i nie powiem, że było mi do śmiechu, ale jakoś wymekoliłem podjazd. Później jazda niebieskim, który miejscami przypominał bagno...ale ogólnie sprawnie to poszło włącznie z odcinkiem z buta. Później zjazd do Uścia Gorlickiego drogą nieoznakowaną..ponieważ żółty był do de. Teraz czekała nas wyjazd na Magurkę najpierw żółtym szlakiem..a następnie zielonym do szczyty. Powrót zielonym to sama bajka..nagroda za ten trud włożony w dzisiejszy wyjazd..polecam zjazd zielony z Magury. Na koniec powrót asfaltem do Ropy..pakowanie i na Rzeszów.....

Tu jest potrzebny rower wodny
Tu jest potrzebny rower wodny © sbor
Malowniczy krajobraz
Malowniczy krajobraz © sbor

Finał Pucharu Polski
Finał Pucharu Polski © sbor

Cerkiew w Uściu Gorlickim
Cerkiew w Uściu Gorlickim © sbor
Nagroda na szczycie czekała
Nagroda na szczycie czekała © sbor
Leżakowania mu się zachciało :P
Leżakowania mu się zachciało :P © sbor
Dwa kumple
Dwa kumple © sbor

Schronisko na?? Magurze czy Pod ?
Schronisko na?? Magurze czy Pod ? © sbor
Magura Małastowska
Magura Małastowska © sbor
Scott po całej imprezie dwudniowej
Scott po całej imprezie dwudniowej © sbor