Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sebol z miasteczka Kraków. Mam przejechane 77740.26 kilometrów w tym 15162.71 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.13 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl 2008 button stats bikestats.pl 2007 button stats bikestats.pl 2006 button stats bikestats.pl

Zdobyte szczyty


Moja okolica:
Bardo 534 m n.p.m.
Chełm 528 m n.p.m.
Prządki 515 m n.p.m.
Patria 510 m n.p.m.
Królewska Góra 554 m n.p.m.
Kopalina 463 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Strzałówka 478 m n.p.m.
Liwocz 562 m n.p.m.
Biała Góra 405 m n.p.m.

Tatry:
Dolina Gąsienicowa (Murowaniec) 1520 m n.p.m.

Beskid Zachodni:
Przełęcz Krowiarki 1018 m n.p.m.

Sudety:
Przesieka 765 m n.p.m.
Bobrowe Skały 634 m n.p.m.
Rozdroże pod Zwaliskiem 995 m n.p.m.
Skalnik 948 m n.p.m.
Petravka 1262 m n.p.m.
Akademicka Strzecha 1282 m n.p.m.

Beskid Wyspowy:
Luboń Wielki 1022 m n.p.m.
Lubomir 904 m n.p.m.
Jasień 1054 m n.p.m.
Mogielica 1171 m n.p.m.

Pogórze Wiśnickie:
Góra Południowa 333 m n.p.m.
Szpilówka 515 m n.p.m.

Spiska Magura/ Podhale:
Przełęcz Zdiar 1125 m n.p.m.

Beskid Niski:
Rotunda 776 m n.p.m.
Kamień 857 m n.p.m.
Grzywacka 567 m n.p.m.
Magura Małastowska 813 m n.p.m.
Czerteż 638 m n.p.m.
Fujów 767 m n.p.m.
Jałowa Kiczera 578 m n.p.m.
Polana 651 m n.p.m.
Homola 712 m n.p.m.
Baranie 754 m n.p.m.
Wahalowski Wierch 666 m n.p.m.
Cergowa 716 m n.p.m.
Czarna 703 m n.p.m.
Ostra 687 m n.p.m.
Kozie Żebro 847 m n.p.m.
Bucznik 519 m n.p.m.
Łysa Góra 641 m n.p.m.
Przymiarki 633 m n.p.m.
Flasza 663 m n.p.m.
Rzepedka 708 m n.p.m.
Wysokie 657 m n.p.m.
Magura 822 m n.p.m.
Ostry Wierch 938 m.n.p.m.

Beskid Makowski:
Groń 810 m n.p.m.
Okrąglica 1239 m n.p.m.
Koskowa Góra 866 m n.p.m.

Beskid Śląski:
Kotarz 985 m n.p.m.
Barania Góra 1220 m n.p.m.
Błatnia 917 m n.p.m.
Szyndzielnia 1001 m n.p.m.
Klimczok 1117 m n.p.m.
Kozia Górka 686 m n.p.m.
Skrzyczne 1276 m n.p.m.
Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m.
Malinów 1115 m n.p.m.
Przełęcz Karkoszczonka 729 m n.p.m.
Przełęcz Salmopol 934 m n.p.m.
Malinowska Skała 1152 m n.p.m
Orłowa 813 m n.p.m.
Trzy kopce 810 m n.p.m.
Stary Groń 792 m n.p.m.
Magura Wiślańska 1140 m n.p.m.
Równica 885 m n.p.m.
Stołów 1035 m n.p.m.
Szoszów Wielki 885 m n.p.m.
Wielki Stożek 978 m n.p.m.
Przełęcz Kubalonka 761 m n.p.m.
Wielka Czantoria 995 m n.p.m.

Beskid Żywiecki:
Pilsko 1535 m n.p.m.
Rysianka 1322 m n.p.m.
Rycerzowa Wielka 1226 m n.p.m.
Rycerzowa Mała 1206 m n.p.m.
Babia Góra 1725 m n.p.m.

Beskid Mały:
Przegibek 663 m n.p.m.
Hrobacza Łąka 828 m n.p.m.
Magura Wilkowicka 909 m n.p.m.
Żar 761 m n.p.m.
Czupel 933 m n.p.m.
Kocierz 756 m n.p.m.
Potrójna 883 m n.p.m.
Gaiki 808 m n.p.m.
Leskowiec 922 m n.p.m.

Góry Świętokrzyskie:
Łysica 612 m n.p.m.
Kobyla Góra 391 m n.p.m.
Patrol 388 m n.p.m.
Duża Skała 444 m n.p.m.
Łysa Góra 594 m n.p.m.
Biesak 377 m n.p.m.
Klonówka 473 m n.p.m.
Miejska Góra 426 m n.p.m.
Telegraf 408 m n.p.m.
Bukowa Góra 484 m n.p.m.

Gorce:
Turbacz 1310 m n.p.m.

Beskid Sądecki:
Radziejowa 1262 m n.p.m.
Ubocz 820 m n.p.m.
Kozie Żebro 888 m n.p.m.
Wielki Rogacz 1182 m n.p.m.
Runek 1080 m n.p.m.
Jaworze 882 m n.p.m.
Skalnik 669 m n.p.m.
Jaworzyna Krynicka 1114 m n.p.m.

Pogórze Przemyskie:
Piaskowa 470 m n.p.m.
Suchy Obycz 618 m n.p.m.
Kiczerka nad Łomną 499 m n.p.m.
Kanasin 555 m n.p.m.
Bziana 578 m n.p.m.
Kopystańka 541 m n.p.m.

Bieszczady:
Chryszczata 997 m n.p.m.
Hulskie 846 m n.p.m.
Kaczmarewka 728 m n.p.m.
Kiczerka 910 m n.p.m
Przełęcz Wyżna 886 m n.p.m
Łopiennik 1069 m n.p.m
Chocień 620 m n.p.m
Trohaniec 939 m n.p.m
Kobylanka 806 m n.p.m
Przełęcz Żebrak 816 m n.p.m
Suliła 806 m n.p.m
Durna 979 m n.p.m

Roztocze:
Łysa Góra 331 m n.p.m
Tłomska Góra 325 m n.p.m
Czerwona Góra 325 m n.p.m
Góra Łysiec 325 m n.p.m.

Mazowsze:
Sowie Góry 161 m n.p.m
Krakowa Góra 280 m n.p.m
Jaroszowa Góra 166 m n.p.m
Altana 408 m n.p.m

Jura Krakowsko - Częstochowska:
Graniczna 476 m n.p.m
Góra Zborów 468 m n.p.m
Zielona Góra 343 m n.p.m
Góra Birów 429 m n.p.m.

Pogórze Ciężkowickie:
Wał Rychwałdzki 526 m n.p.m.
Styrek 430 m n.p.m.
Lubinka 412 m n.p.m.
Góra Św. Marcina 394 m n.p.m.
Nosalowa 365 m n.p.m.
Słona Góra 403 m n.p.m.

Rumuńskie Karpaty:
Pasul Prislop 1416 m n.p.m.
Pasul Bucin 1287 m n.p.m.
Pasul Pangarati 1256 m n.p.m.
Pasul Setref 825 m n.p.m.

Czechy:
Praded 1492m n.p.m.

Włochy:
Passo di Sella 2240 m n.p.m.
Passo Pordoi 2239 m n.p.m.
Passo Compolongo 1875 m n.p.m.
Passo Gardena 2121 m n.p.m.
Przełęcz(Passo) Stelvio 2760 m n.p.m.

Szwajcaria:
Umbrail 2503 m n.p.m.

Austria:
Hotchor 2504 m n.p.m.

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebol.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 22.69km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 18.91km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szara rzeczywistość

Piątek, 31 października 2014 · dodano: 31.10.2014 | Komentarze 2

Do Rzeszowa przyjechałem już w czwartek więc mogłem na spokojnie sie gdzieś ruszyć..szkoda tylko że pogoda była mniej łaskawa. Wyboru za dużego nie miałem..pojechałem wyciągiem na Łany później próbowałem zjechać lasem na Słocinie, ale miejsacami było to trudne ze względu na przeszkody terenowe. W lasach jak zawsze liście i niespodzianki pod nimi są niezbyt przyjemne i trzeba będzie chyba nie co więcej po szosie pokręcić aby nie mieć jakiś przykrych przygód  

Mglisto
Mglisto © sbor
Rzeszów z tyłu
Rzeszów z tyłu © sbor
Gdzie te Tatry
Gdzie te Tatry © sbor


  • DST 35.12km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.07km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimna jesień...

Sobota, 25 października 2014 · dodano: 25.10.2014 | Komentarze 2

Na spokojnie wybrałem się w pagórkowate tereny wokół Rzeszowa. Widać że już wszystko powoli zaczyna się kończyć.. Nie jeździłem z 2 tygodnie więc wiedziałem, że nie ma co wybierać się na daleką podróż bo mogło by się to źle dla mnie skończyć. Zaliczyłem dwa podjazdy, które pokonałem w spokojnym tempie, na zjazdach zamarzałem... no i pod koniec wypadu nie czułem sie za dobrze. Jutro jeśli gdzieś pojadę to max 1 h 30 minut...

Leśna jesień
Leśna jesień © sbor

I był sobie hydrant
I był sobie hydrant © sbor

Ogień..ogień panie :)
Ogień..ogień panie :) © sbor


  • DST 39.19km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.81km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny klimat

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 1

Na luzie..późnym popołudniem wyjechałem pokręcić po za Rzeszowem. praktycznie bez celu, tam gdzie skręciłem tam pojechałem. Niestety nie udało się nikogo wyciągnać na trip...

Przerwa na bro
Przerwa na bro © sbor
Kolorowa jesień
Kolorowa jesień © sbor
Jesienny klimat
Jesienny klimat © sbor
Prawosławny
kościół ?
Prawosławny kościół ? © sbor
Dwie szyby to
jeden tor ?
Dwie szyby to jeden tor ? © sbor
Kopiec Rzeszów
Kopiec Rzeszów © sbor
Majstróją
coś nad Wisłokiem
Majstróją coś nad Wisłokiem © sbor


  • DST 53.29km
  • Teren 40.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 10.66km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beskid Niski - Rotunda i pierogi

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 2

Jest sobota?..jest impreza rowerowa. Standardowo w 4 osobowym składzie wybieramy się w nieznane rejony górskie. Dojeżdżamy samochodami do Przełęczy Małastowskiej. Pogoda na wysokości 604 m n.p.m. nie jest zbyt sympatyczna. Organizujemy rowerowy do stanu używalności i ruszamy przy temperaturze 14 stopni pasmem Wierchu Wirchne..droga jest fatalna, wywóz z lasu drzewa robi swoje. Na szczęście droga kończy i jedziemy utwardzoną droga do głównego szlaku beskidzkiego . Tomasz informuje, że ponoć zjazd jest zacny....miał rację ścieżka praktycznie nie za szeroka z mnóstwem korzeni, małych dropów, kamieni i dużym nachyleniem w dół :) ważne że żyje. Teraz czeka nas atak na Rotunde, niby ma być bardzo ciężko, sam początek spox, z każdym kilometrem jest co raz gorzej bo zmęczenie sie nasila, w jednym miejscu brakuje mi sił i podchodzę 200 m, ale po chwili jesteś nadal w siodle i dojeżdżam na szczyt.. Widok na szycie mega fajny..nie spodziewałem się takiego miejsca tutaj i ta mgła dodawał temu miejscu odpowiedniego klimat. Regenerujemy się, jemy coś i kolejny ekstremalny zjazd czeka na Nas. Znów uszedłem życiem na zjeździe, choć w jednym miejscu kawałek grubszego drzewa niemal sprowadził mnie na ziemię.. Znowu jesteśmy na dole i trzeba atakować kolejny szczyt..tym razem los nam podarował Kozie Żebro..pierwsze 700 m jedziemy, a następne 900 m butujemy, kiepa była konkretna, choć już pod gorsze musiałem butować. W nagrodę czeka na Nas zjazd zielonym do Skwirtne, gdzie znajduje się zabytkowa cerkiew, a nieopodal jest najsłynniejsza cerkiew w Kwiatkoniu. Odwiedzamy oba miejsca i jedziemy drogami bez szlakowymi w kierunku Magury Małastowksiej. Końcówkę podjazdu jest powtórką z rozrywki mojej wiosennej wyprawy. Z Magury lecimy niebieskim w dół, niestety na ostatniej trudnej sekcji kamienistej przydarza się peszek i pssss, serwis i kręcimy dalej do samego dołu...tańcząc w błocie z rowerem :) Wyjeżdżamy praktycznie w Małastowie, gdzie pod sklepem robimy przerwę na tzw. Posiłek regeneracyjny. W sklepie jest informacja o pierogach na ciepło... Pani uświadamia chłopaków, że jest taka opcja i w mikrofali podgrzewa jedzenie. Podobno bardzo dobre były..ale po ra ruszać dalej bo została jeszcze do zaliczenia przełęcz Małastowska. Droga posiada mnóstwo serpentyn więc się jedzie super. Docieramy do samochodów pakowanie i powrót do stolicy...Podkarpacia
Poczatki
błotniste
Początki błotniste © sbor
I cowidać
:)
I co widać :) © sbor
Elita
wspinaczkowa
Elita wspinaczkowa © sbor
Chłodnawo..tylko 11,5 a miało byc ciepło..jak to
?!
Chłodnawo..tylko 11,5 a miało byc ciepło..jak to ?! © sbor
Po zjeździe z czerwonego..odpoczynek się należy
Po zjeździe z czerwonego..odpoczynek się należy © sbor
Panowie czerwony...bez komentarza
Panowie czerwony...bez komentarza © sbor
Cmentarz z I wojny światowej - Rotunda
Cmentarz z I wojny światowej - Rotunda © sbor
Do odbudowy
Do odbudowy © sbor
Jest klimat na
rotundzie
Jest klimat na rotundzie © sbor
Rotunda 776 m
Rotunda 776 m © sbor
Kozie Żebro 847
m
Kozie Żebro 847 m © sbor
I nawet słońce
wyszło
I nawet słońce wyszło © sbor
Jakiś stożek
Jakiś stożek © sbor
Cerkiew Skwirtne
Cerkiew Skwirtne © sbor
Cerkiew Kwiatoń
Cerkiew Kwiatoń © sbor
Wnętrzności cerkwiKwiatoń
Wnętrzności cerkwi Kwiatoń © sbor
Wycinaki na
podjeździe
Wycinaki na podjeździe © sbor
Zip to
zip..przyda się zawsze
Zip to zip..przyda się zawsze © sbor
Gdzie my so :P
Gdzie my so :P © sbor
Jedziemy
sobie szlakiem polnym
Jedziemy sobie szlakiem polnym © sbor
Magura again
Magura again © sbor
Widok na
dobre zakończenie dnia
Widok na dobre zakończenie dnia © sbor
Pierogi w sklepie Afma w Małastowie..pierwsza liga
?
Pierogi w sklepie Afma w Małastowie..pierwsza liga ? © sbor


  • DST 14.03km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 20.04km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Radomskie podrygi rowerowe

Wtorek, 7 października 2014 · dodano: 07.10.2014 | Komentarze 0

Dawno nie byłem na rowerze w Radomiu, praktycznie po okresie około 1,5 miesiąca udało mi się chwilkę oderwać od pracy i pojechałem za miasto. Obrałem kierunek na las Kapturski. Objechałem odcinek zielonego szlaku i przez Józefów wróciłem na kwaterę. Szkoda, że nie ma więcej czasu na obczajenie okolicy, choć i tak już troszke obadałem terenów. 

Największa rzeka w Radomiu ?
Największa rzeka w Radomiu ? © sbor
Las kapturski
Las kapturski © sbor
Enegetyczny zachód słońca
Energetyczny zachód słońca © sbor


  • DST 48.38km
  • Teren 34.00km
  • Czas 03:39
  • VAVG 13.25km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Świętokrzyskie - pasmo główne

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 05.10.2014 | Komentarze 5

Nareszcie.... od dwóch lat planowałem tu przyjechać. W końcu się udało i misja przejechania wszystkich większych gór w Polsce zrealizowana: Tatry, Beskid Żywiecki, Beskid Śląski, Beskid Makowski, Beskid Wyspowy, Sudety ( Karkonosze), Beskid Niski, Beskid Mały, Bieszczady, Góry Świętokrzyskie, Beskid Sądecki, Jura Karkowsko - Częstochowska, Gorce. Trasa Biegła po najwyższym pasmie gór Świętokrzyskich. Zaczęliśmy z gróbej rury...od wspinaczki na najwyższy szczyt Łysica 612 m. Więcej było butowania niż jazdy czerwonym szlakiem. Aż się zastanowiłem co dalej będzie. Jednak tylko początek okazał się taki hardcorowy, później już było zdecydowanie lepiej. Zjazd czerwony był bardzo ciekawy, szybko, kamienie i jazda. Po zjeździe czekał nas odcinek na pograniczu lasu, doga miejscami prowadziła singlami, praktycznie cały czas do góry. Dojechaliśmy do asfaltówki i nią już zaatakowaliśmy Łysą Górę. Zjazd z Łysej również dobrze wspominamy pomimo chwilowego zgubienia szlaku..niestety jak tylko wyjechaliśmy z parku narodowego, zaczęły się schody z oznakowaniem szlaku, troszkę pobłądziliśmy, ale jakoś udało nam się wbić na szlak. Z Kobylej Góry kierowaliśmy się zielonym w stronę Wału Małacentowskiego, szło dosyć spranie po za jedną wycinką.  Dojeżdżamy do niebieskiego, tutaj chyba większa tragedia jeśli chodzi o oznakowanie szlaku, po za początkiem oraz druga częścią  było słabo, ale dwa fajne odcinki zjazdowe może lekko poprawiły reputacje tego odcinka. Z Bielin jedziemy rowerowym do Porąbki, a następnie szosą do Św. Katarzyny. Góry Świętokrzyskie są fajną bazą wypadową na tripy 2 dniowe, warto tu przyjechać nie co się pomęczyć pod górę..można to porównać do alla Beskid Niski :) troszkę kamieni, korzeni i terenu dobrego pod MTB

Ruiny zamku Krzyżtopór
Ruiny zamku Krzyżtopór © sbor
Jedziemy do góry
Jedziemy do góry © sbor
I dalej się nie da jechać
I dalej się nie da jechać © sbor
I niby w Beskidach są kamienie ?
I niby w Beskidach są kamienie ? © sbor
Łysica 612 m
Łysica 612 m © sbor
Zabytkowa Chałupa
Zabytkowa Chałupa © sbor
Rzut oka na górki
Rzut oka na górki © sbor
Z bananem na ustach :P
Z bananem na ustach :P © sbor
Łysą Górę już mamy na wyciągnięcie ręki
Łysą Górę już mamy na wyciągnięcie ręki © sbor
Na szczycie..niebieski..szlak płatny
Na szczycie..niebieski..szlak płatny © sbor
Gołoborza
Gołoborza © sbor
Widok z Łysej Góry
Widok z Łysej Góry © sbor
Klasztor Św. Krzyża
Klasztor Św. Krzyża © sbor
Łodpoczynek
Łodpoczynek © sbor
I se kupił za 3 i pół złocisza
I se kupił za 3 i pół złocisza © sbor
Widok na Łysą góre z Pasma Bielińskiego
Widok na Łysą góre z Pasma Bielińskiego © sbor

Krajobraz Świętokrzyski
Krajobraz Świętokrzyski © sbor
Na punkcie widokowy Team
Na punkcie widokowy Team © sbor
Bodzentyn - Ruiny
Bodzentyn - Ruiny © sbor
Ruiny zamku Bodzentyn
Ruiny zamku Bodzentyn © sbor


  • DST 72.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:53
  • VAVG 18.54km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Południowy krańce

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 04.10.2014 | Komentarze 0

Południowe ścieżki niby nie wymagają dużego wkładu sił???..ale tyczy się tylko lata, bo piasek jesienną porą dał się ostro we znaki i każdy odczuł za pewne trudy wycieczki lajtowej :) Ustawka pod Urzędem w skaldzie Tom, Jack i Łuk..no i szef wycieczki :P  jazda w stronę Dworzyska, a następnie bocznymi drogami do Boru..wbijamy się po chwili na zielony szlaki i kręcimy nim praktycznie do niebieskiego. Droga jest dosyć prostą pod względem technicznym, jedynie sekcje piaskowe sprawiają nam troszkę problemów. Dojeżdżamy do Trzebuska w poszukiwaniu obozu lub chociaż pomnika po obozie..niestety nie udaje się nam zlokalizować żadnego znaku po obozie, rezygnujemy z poszukiwań i jedziemy polnymi, leśnymi drogami w stronę żółtego szlaku.  W Stobiernej kręcimy już żółtym szlakiem do samego Rzeszowa. Miejscami odcinki żółtego są upierdliwe, ze względu na przejezdność, ale dla chcącego nic trudnego:) Full wszystko łyknie ? Dojeżdżamy do ronda koło Załęża i odbijam z Jackiem w stronę Wilkowyja i po drodze Jacek łapie pierwszego kapcia w sezonie...oj był ładny element, który uszkodził dętkę. Szybki serwis i powrót przez miasto do domu.

Łukasz na zjeździe
Łukasz na zjeździe © sbor
Nowy szlak...Eurogalicja
Nowy szlak...Eurogalicja © sbor
Mapa szlaku
Mapa szlaku © sbor
Tyle pozostało po obozie?
Tyle pozostało po obozie? © sbor
Tomasz na moście
Tomasz na moście © sbor
A czemu to tak się stało ?
A czemu to tak się stało ? © sbor


  • DST 68.62km
  • Teren 38.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 18.06km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesienny wypadzik

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 2

Ostatnio nie mam czasu za wiele na jazdę..i widać dziś było skutki braku systematyczności. Wysłałem sms do 5 osób, ale wszyscy byli niedysponowani tego dnia, więc ruszyłem sam. Przynajmniej nikt nie będzie mi narzekał że jest za dużo robimy kilometrów w terenie jadać terenem. Na samym początku ogień w nogach i szybko przejeżdżam przez miasto, a tu puls z 175:) oj brakowało jazdy brakowało, od razu sie lepiej poczułem. Wbijam do lasu na Słocinie i walczę z przeszkodami na trasie. Docieram do żółtego szlaku chwilkę nim jadę i zaraz zmieniam kierunek i jadę czerwony praktycznie do samej Magdaleny. Nadal trzymam się czerwonego aż do lasu, gdzie jadę droga bez szlakową do Cegielni..kilka fot..cisza spokój.. dziwne uczucie, czułem,  jakby ktoś mnie obserwował. Miejsce robi wrażenie, strach pomyśleć co by było tutaj jakbym był wieczorem. Wracam czerwonym do miejsca wjazdu zielonego szlaku do lasu. Dawno tutaj nie byłem..zjazd robi wrażenie, leci się super, polecam ten odcinek, jadę zielonym aż do samego Łańcuta. Przerwa w parku zamkowym i dalej pora ruszać. Jadę wojewódzka droga do Krzemienicy i tutaj postanawiam pojechać nowym odcinkiem, jedzie się miejscami lepiej, miejscami gorzej, w pewnym momencie prawdopodobnie źle skręcam i ląduje w polach..dosłownie, dreptam z buta..po jakimś czasie znajduje ślad koła samochodowego i podążam nim..niestety jest ogrodzenie i trzeba je jakoś lekko popsuć żeby znaleźć się po dobrej stronie drogi. Udaje mi się wjechać chyba na tą drogę co planowałem i spokojnie docieram do krajówki, przecinam ją w jednym miejscu i jestem w Kraczkowej, atakuje podjazd na Magdalenkę. Zaczynam odczuwać trudny trasy, energia już nie ta, na dodatek głodny jestem , a tu podjazd 3 km. Docieram na szczyt zajechany na maksa, odpoczywam, jem batony i ruszam w stronę Rzeszowa. Zjeżdżam najpierw czerwony, a w lesie słocińskim drogami bocznymi aż do Rzeszowa. Przejeżdżam przez miasto i wracam obolały do domu.oj już nie pora na tak długie trasy :)

Widok na Rezerwat Wilcze
Widok na Rezerwat Wilcze © sbor
I pojawił się komin
I pojawił się komin © sbor
Cegielnia Albigowa
Cegielnia Albigowa © sbor
Tajne przejście
Tajne przejście © sbor
Z pokoju do pokoju
Z pokoju do pokoju © sbor
Widok z budynku
Widok z budynku © sbor
Pod Krzyżem
Pod Krzyżem © sbor

Zielony szlak do Łańcuta
Zielony szlak do Łańcuta © sbor
Jabol
Jabol © sbor
Widok ze strzelnicy
Widok ze strzelnicy © sbor
Pozostałości po strzelnicy
Pozostałości po strzelnicy © sbor
Zamek w Łańcucie
Zamek w Łańcucie © sbor
Staroć w Krzemiennicy
Staroć w Krzemienicy © sbor
Wyprowadzony w pole
Wyprowadzony w pole © sbor
Dojazd do A4
Dojazd do drogi krajowe 4 © sbor
Zioma
Zioma © sbor
Nowy zestaw podróżnika :)
Nowy zestaw podróżnika :) © sbor


  • DST 35.70km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 13.56km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypad do Teheranu :)

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 20.09.2014 | Komentarze 8

Czemu czasem warto nie zaryzykować ? Ten co nie ryzykuje ten nic nie ma. Prognozy co do warunków atmosferycznych były mocno rozbieżne...ale wyruszamy o 7 rano z Rzeszowa w góry, a gdzie to się jeszcze okaże. Jakimś sposobem docieramy o 9:30 do miejscowości Lutowiska skąd zaczynamy traskę niebieskim szlakiem edukacyjnym. Miejscami jest troszkę zryte, ale ogólnie dajemy radę i docieramy do punktu widokowego. Teraz czeka na nas zielony szlak na pasmo Otrytu. Łatwo nie było się tam wdrapać, ale My jesteśmy od zadań specjalnych :P więc docieramy na pasmo. Jak już jesteśmy na pasmie to grzechem by było nieodwiedzenie najwyższego wzniesienia pasma...i tak docieramy do Teheranu...tzn Trohańca 939 m. Uf...no to w dół pora jechać, i od razu inaczej się jedzie, szybko i sprawnie docieramy do Chaty Socjologa. Pieseły nas witają i dokarmiamy je. Po odpoczynku obieramy kierunek na niebieski szlak. Miejscami jest pod górkę, ale i fajny sekcji zjazdowych nie brakuje. Z pod przełęczy jedziemy drogą bez szlaku w kierunku ruin mostu do dawnej wsi Krywe. Przerwa na jedzenie i znowu trzeba zebrać energię na dalsza drogą, jedziemy droga wzdłuż Sanu i tak docieramy do miejsca mi znanego..w sumie to po dłuższej chwili sobie zaczynam kojarzyć że tu kiedyś byłem...w 2007 lub 2008 roku?? dawne dzieje, jak jeszcze wypady organizował Chmielik, ale wtedy zupełnie inaczej jechaliśmy. Powspominałem ten wyjazd siedząc na ławce..ale koniec tego dobrego trzeba ruszać dalej i tak kręcimy do miejscowości Zatwarnica aż do sklepu, robimy zakupu, jemy coś i ruszamy..nołp, deszcz zaczyna padać  i tak pada. Organizuje komunikacje zastępczą do Lutowiska i  docieram suchy do auta. Teraz czeka mnie powrót po Tomka..dojeżdżam po chwili, pakujemy sie i jedziemy na stolice Podkarpacia...a tym razem Holicy się upiekło, ale jeszcze tu wrócę.

Najwyższych nie było widać
Najwyższych nie było widać © sbor
W drodze na punkt widokowy
W drodze na punkt widokowy © sbor
Sielankowy widok
Sielankowy widok © sbor
Gdzieś na paśmie
Gdzieś na paśmie © sbor
Trohaniec - najwyższy szczyt pasma Otrytu
Trohaniec - najwyższy szczyt pasma Otrytu © sbor
Pinował bajka..Kazan
Pilnował bajka..Kazan © sbor
Chata Socjologa
Chata Socjologa © sbor
Kolektrory słoneczne ?
Kolektory słoneczne ? © sbor
Na zjazdach..gimnastyka
Na zjazdach..gimnastyka © sbor
Riuny mostu do wsi Krywe
Ruiny mostu dawnej wsi Krywe © sbor
Wróciłem do tego miejsca po 7 latach..wypad z Chmielkiem
Wróciłem do tego miejsca po 7 latach..wypad z Chmielkiem © sbor

Już po deszczu
Już po deszczu © sbor
Cerkiew w Smolnik
Cerkiew w Smolnik © sbor


  • DST 21.87km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 21.87km/h
  • Sprzęt Scott Spark 20
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przetarcie

Piątek, 19 września 2014 · dodano: 19.09.2014 | Komentarze 3

Szybka krótka trasa wieczorna. Przetarcie przed dniem jutrzejszym..ciekawe czy coś z tego wyjdzie ? Zobaczymy na co pogoda pozwoli